Spółka informuje, że negatywny wpływ na jej wyniki finansowe wywarło osłabienie popytu na rynku budowlanym. To przede wszystkim efekt spadku tempa prac w obszarze budownictwa jednorodzinnego oraz ograniczenia skali inwestycji drogowych i infrastrukturalnych. Tym samym musiało się zmniejszyć zapotrzebowanie na wszelkie materiały budowlane, w tym również służące do izolacji powstających obiektów, ze sprzedaży których Izolacja Jarocin uzyskuje większość wpływów.
– Efektem zastoju w budownictwie był, oprócz spadku popytu, znaczący wzrost konkurencji w branży producentów pap, którego skutkiem był systematyczny spadek cen podstawowych produktów – tłumaczy spółka w raporcie. Ponadto na wynik finansowy wpłynęły wysokie koszty wytwarzania związane z zakupem surowców ropopochodnych, takich jak asfalty przemysłowe i rozpuszczalniki. Ich ceny od wielu miesięcy utrzymują się na stosunkowo wysokim poziomie. Izolacja Jarocin zauważa, że część kosztów nie znajduje odzwierciedlenia w cenach sprzedaży, co sprawia, że produkcja niektórych grup wyrobów staje się nieopłacalna.
Mimo stosunkowo słabego IV kwartału spółka w całym ubiegłym roku poprawiła wyniki. W tym czasie wypracowała 27,8 mln zł przychodów ze sprzedaży. To o 9,7 proc. więcej niż w porównywalnym okresie w 2013 r. Z kolei zysk netto był ponad dwukrotnie wyższy i przekroczył 0,6 mln zł.
W kolejnych kwartałach istotny wpływ na wyniki Izolacji Jarocin nadal będą miały ceny surowców i walut obcych, koniunktura w budownictwie, warunki pogodowe, konkurencja w branży oraz ceny energii elektrycznej i gazu.
Opublikowane w czwartek wieczorem wyniki finansowe nie wywarły większego wrażenia na giełdowych inwestorach. Na otwarciu piątkowej sesji kurs akcji spółki wyniósł 1,75 zł i był o 2,9 proc. wyższy niż w czwartek. W ostatnich miesiącach mieści się w stosunkowo wąskim przedziale cenowym 1,5–1,8 zł.