Po I kwartale Polenergia osiągnęła ponad 30 proc. prognozowanego rocznego skonsolidowanego wyniku EBIDTA i aż 40 proc. zysku netto. Czy przewidujecie ich podniesienie?
Wynik jest zgodny z naszymi oczekiwaniami i gwarantuje wykonanie tegorocznego budżetu. Ale nie zamierzamy zmieniać prognoz.
Dobre rezultaty zawdzięczamy zarówno wzrostowi mocy – w drugim półroczu ubiegłego roku oddaliśmy kolejne farmy – jak i dobrej wietrzności w pierwszych miesiącach tego roku. Wietrzność w okresie jesienno-zimowym jest najlepsza w skali całego roku. Nie należy więc dokonywać ekstrapolacji wyników z I kwartału.
Zapowiadaliście możliwość finansowania inwestycji obligacjami do kwoty 130 mln zł. Kiedy będzie emisja?
W tej chwili nie widzimy konieczności zwiększania długu. Ze względu na brak okresów przejściowych w ustawie o odnawialnych źródłach energii przesunęliśmy część inwestycji na kolejne lata. Do końca roku będziemy mieli 250 MW mocy wiatrowych. 50 MW, na które posiadamy pozwolenie na budowę, przesunęliśmy do pierwszej aukcji.