Obecnie PKN Orlen jest właścicielem 63 proc. aukcji Unipetrolu, właściciela czeskich rafinerii w Litvinowie i Kralupach oraz sieci czeskich stacji paliw Benzina. Hospodarske Noviny podają, że grupa czeskich inwestorów chce objąć taki pakiet za około 30 mld czeskich koron (4,6 mld zł). W efekcie, gdyby PKN Orlen sprzedał posiadane udziały, mógłby zarobić na nich 19 mld koron. Kapitalizacja całego Unipetrolu na czeskiej giełdzie wynosi około 33 mld koron.

Według Hospodarskich Novin ofertę nabycia Unipetrolu złożył energetyczny holding EPH, za którym stoi biznesmen Daniel Kretinsky i czesko-słowacka firma J&T oraz grupa inwestycyjna PPF. Obie strony potencjalnej transakcji odmówiły czeskiemu dziennikowi komentarza w tej sprawie.

Hospodarske Noviny przypuszczają, że PKN Orlen nie podejmie decyzji w sprawie złożonej przez czeskich inwestorów oferty do czasu przeprowadzenia w Polsce zaplanowanych na październik wyborów parlamentarnych. Przypominają, że płocki koncern kontrolowany jest przez polski rząd, a ten po wyborach może się zmienić.

Niedawno Unipetrol sfinalizował transakcję nabycia od włoskiego koncernu Eni akcji spółki Ceska Rafinerska, stanowiących ponad 32,4 proc. jej kapitału zakładowego. Dzięki temu stał się 100-proc. udziałowcem Ceska Rafinerska, która jest operatorem jedynych działających w Czechach rafinerii w Litvinowie i Kralupach, o łącznych zdolnościach przerobowych wynoszących 8,7 mln ton ropy rocznie.