Jak informują związki zawodowe, załoga zakładów górniczych Janina i Sobieski otrzymała już 850 zł brutto jednorazowej premii. Premia ta podwyższy bazę funduszu wynagrodzeń na przyszły rok, co oznacza, że już teraz górnicy mogą być pewni, że ich pensje wzrosną.
Przedstawiciele energetycznej grupy tłumaczą, że to efekt ostatniego porozumienia pomiędzy Tauronem oraz radą społeczną, dzięki któremu zakończono wszystkie istniejące w grupie spory zbiorowe. Wyjaśniają też, że pula na premie przyznana każdej z zależnych firm składa się z części podstawowej wspólnej dla wszystkich spółek oraz części dodatkowej uzależnionej od spełnienia określonych kryteriów ekonomicznych. – Tauron Wydobycie nie partycypował w puli środków dodatkowych, które były przyznawane spółkom zależnym np. za udział w wyniku EBITDA grupy – wyjaśnia Magdalena Rusinek, rzeczniczka Tauronu.
Jak informuje spółka, skala wzrostu wynagrodzeń sięgnie około 1 proc. – Jednak ze względu na zmniejszenie poziomu zatrudnienia łączny koszt wynagrodzeń w 2016 r. będzie niższy niż w 2015 r. – zaznacza Rusinek.
Po trzech kwartałach tego roku wyniki segmentu wydobywczego Tauronu znajdowały się pod kreską. Strata operacyjna sięgnęła 108 mln zł, a EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja): minus 23 mln zł. W samym III kwartale wynik operacyjny był już na plusie i sięgnął 107 mln zł, a EBITDA 135 mln zł, ale kluczowe znaczenie miało rozwiązanie rezerwy w wysokości 104 mln zł.
Analitycy w przyszłym roku prognozują dalsze spadki cen węgla, mimo to widzą szansę na poprawę wyników wydobywczej spółki. – W tym roku negatywnie na wyniki segmentu wydobywczego Tauronu wpłynęły niskie wolumeny produkcji węgla. Dlatego zwiększenie wydobycia powinno poprawić wyniki w 2016 r. – zaznacza Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.