W poniedziałek kurs KGHM spadał maksymalnie o 5,7 proc., do 51,51 zł. Na parkiecie w Londynie metal jest wyceniany na nieco ponad 4,4 tys. USD za tonę. W Nowym Jorku kurs spadł poniżej psychologicznego poziomu 2 USD za funt.
Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ podkreśla, że główną przyczyną wyjątkowej słabości rynku miedzi w ostatnich dniach są zniżki na chińskich rynkach akcji. Państwo Środka pozostaje największym czynnikiem ryzyka. Przedstawiciel Centrum Badań nad Rozwojem przy Radzie Państwowej Chin podał, że Chiny będą miały trudności z utrzymaniem wzrostu gospodarczego przekraczającym 6,5 proc. w latach 2016-2020.
- Biorąc pod uwagę fakt, że Chiny generują około połowę globalnego popytu na miedź, słabość chińskiej gospodarki może jeszcze przez dłuższy czas negatywnie wpływać na ceny tego surowca – podsumowuje Sierakowska.