Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa Azoty w 2015 r. 40 proc. gazu kupowała poza głównym kontraktem z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Dywersyfikacja dostaw tego surowca, niezbędnego do produkcji nawozów, była jak dotąd jednym z kluczowych celów spółki. Zarząd chemicznej grupy zaznacza jednak, że sytuacja się zmieniła.
– Korzystamy z nowej polityki rabatowej PGNiG, dlatego w tym roku będziemy zdecydowanie więcej gazu kupować od tego dostawcy. Negocjujemy też z nim kilkuletnią umowę na dostawy gazu. Mam nadzieję, że podpiszemy ją w tym roku – zapowiada Witold Szczypiński, wiceprezes Grupy Azoty. Podkreśla też, że już pod koniec 2015 r. grupa kupowała gaz po cenach w pełni rynkowych, porównywalnych ze stawkami, z których korzystają jej zagraniczni konkurenci.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.