Takie propozycje znalazły się w projektach uchwał na walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki planowane na 24 czerwca. Oprócz dwóch prezesów brak absolutorium grozi także czterem wiceprezesom: Romanowi Szyszce i Wojciechowi Topolnickiemu, odpowiedzialnym odpowiednio za finanse oraz strategię w zarządzie Bielińskiego, a także Jolancie Szydłowskiej i Sewerynowi Kędrze, wiceprezesom ds. korporacyjnych oraz finansowych w zarządzie Tersy.
Ten ostatni jest przekonany, że sprawa ma podłoże polityczne. – Są wątpliwości co do umowy zawartej na sponsorowanie stadionu w Gdańsku. Jej wartość nie przekraczała jednak założonego budżetu i została zawarta po uzyskaniu zgody rady nadzorczej – tłumaczy Tersa w rozmowie z nami.
Przypomnijmy, że podpisana w listopadzie ub.r. pięcioletnia umowa opiewała maksymalnie na 22,5 mln zł, czyli 4,5 mln zł rocznie. Była przy tym niższa od podpisanego wcześniej przez PGE kontraktu pięcioletniego o wartości 35 mln zł (7 mln zł rocznie) na bycie sponsorem gdańskiej Areny.
Inne wątpliwości – jak relacjonuje Tersa – mają dotyczyć umowy na usługi reklamowe zawarte przez Energę z Fundacją Lecha Wałęsy.
Do momentu zamknięcia tego wydania nie uzyskaliśmy komentarza od Energi m.in. w sprawie dalszych kroków podejmowanych wobec zarządzających w przypadku nieudzielenia im absolutorium podczas walnego zgromadzenia.