A zwiększone zapotrzebowanie przy napiętym bilansie krajowego systemu winduje ceny hurtowe energii. W czerwcu na rynku spot średnioważona cena energii wyniosła 222,84 zł/MWh. Była więc wyższa od majowej o 62,19 zł. Z przebiciem poziomu 200 zł/MWh na tym rynku mieliśmy do czynienia ostatnio w listopadzie 2014 r. Wtedy energię kupowano średnio po 219,08 zł/MWh.
Czerwcowe zwyżki na rynku spot już przełożyły się na podniesienie cen dostaw energii w III kwartale na rynku terminowym. – O ile na początku ubiegłego miesiąca energia z dostawą od lipca do września kosztowała 175 zł/MWh, o tyle w ostatnim dniu notowań była ona droższa o 23 zł. Na razie podobnych skoków nie obserwujemy jeszcze w przypadku cen na IV kwartał czy w rocznych kontraktach na 2017 r., gdzie wzrost sięga kilku złotych – analizuje Marian Kilen, menedżer ds. tradingu w Fortumie. Robert Maj z Haitong Banku oczekuje delikatnego odbicia cen kontraktów przyszłorocznych ze względu na sezonowy wzrost cen w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem i nieplanowanymi wyłączeniami 1,3 GW mocy. – Nie podejrzewam, by ceny energii na 2017 r. przekroczyły poziom 160 zł. Będą więc prawdopodobnie o 5–6 zł/MWh niższe niż te, po których spółki sprzedają energię w tym roku – ocenia.