Zarząd Petrolinvestu nie zgadza się z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego, która w ostatni wtorek jednogłośnie wykluczyła akcje spółki z obrotu na GPW oraz nałożyła na firmę karę pieniężną w wysokości 0,8 mln zł za naruszenie obowiązków informacyjnych. Nadzorca przedstawił 11 rodzajów naruszeń w sprawozdaniach spółki i grupy za lata 2008–2015.
– Wszystkie opublikowane przez spółkę raporty okresowe zostały sporządzone w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i w każdym momencie dawały pełen pogląd na sytuację finansową spółki oraz grupy kapitałowej – przekonuje Katarzyna Wicka z relacji inwestorskich Petrolinvestu.
Biegły rewident
W ocenie zarządu gdyńskiej firmy wydanie przez biegłego rewidenta opinii z zastrzeżeniem nie powinno stanowić podstawy do podjęcia decyzji o nałożeniu kary. Co więcej, formuła wskazywania zastrzeżeń do raportów okresowych stanowi według niego zwykłą praktykę w procesie badania sprawozdań. – Spółka zawsze sporządzała sprawozdania w uzgodnieniu z biegłym rewidentem, a w przypadku pojawienia się braku wspólnego poglądu na ocenę danego zdarzenia i sposobu jego prezentacji w sprawozdaniu zarząd spółki akceptował uwzględnienie odmiennej opinii biegłego rewidenta w dokumencie przez niego sporządzanym, stanowiącym jednocześnie element raportu okresowego. Publikacja sprawozdania finansowego łącznie z opinią lub stanowiskiem biegłego rewidenta zawierającym opis wszystkich ewentualnych zastrzeżeń co do sposobu ujawnień zastosowanych w sprawozdaniu przez spółkę daje rzetelny obraz sytuacji finansowej i majątkowej spółki – twierdzi Wicka.
Dodaje, że spółka, mając na uwadze interes akcjonariuszy, nigdy nie dopuściła do sytuacji, w której nastąpiłaby publikacja sprawozdania bez opinii lub stanowiska biegłego. Ta zasada spowodowała konieczność kilkakrotnego przesunięcia terminu publikacji raportów okresowych, co zostało ocenione przez nadzorcę jako podstawa do nałożenia kary. – W ocenie zarządu spółki decyzja KNF o bezterminowym wykluczeniu akcji spółki z obrotu na GPW jest niewspółmierna do zgłoszonych zarzutów. Zastosowana kara w sposób bezpośredni godzi w interesy akcjonariuszy spółki, uniemożliwiając płynny obrót akcjami – uważa Wicka. Jej zdaniem ustalona przez KNF kara pieniężna nie uwzględnia sytuacji grupy, która znajduje się w trakcie działań restrukturyzacyjnych. W tej sytuacji zarząd chce skorzystać z możliwości odwołania się od decyzji KNF i zawnioskuje o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Brak scalenia akcji
Kurs akcji spółki, na sesjach przed nałożeniem kary, wynosił 0,28–0,29 zł. Po wydaniu decyzji przez KNF spadł do 0,14 zł. Z kolei w czwartek wzrósł do 0,19 zł. Niezależnie od tego spółka już wiele miesięcy temu zobowiązała się scalić swoje walory w stosunku 16 do 1. Nie zrobiła tego do dziś. Co więcej, w odpowiedzi na nasze pytania zarząd nie podaje żadnych przyczyn tego stanu ani kiedy zamierza sfinalizować ten proces. Zapewnia jedynie, że zależy mu na jak najszybszym zakończeniu scalenia.