Nie ma potrzeby zmiany strategii czy innego rozłożenia akcentów

WYWIAD | Filip Grzegorczyk z nowym prezesem Tauronu rozmawia Aneta Wieczerzak-Krusińska

Aktualizacja: 06.02.2017 13:15 Publikacja: 18.11.2016 07:21

Nie ma potrzeby zmiany strategii czy innego rozłożenia akcentów

Foto: Archiwum

Przychodzi pan z „piętnem" polityka do spółki giełdowej. Słowa polityków nie służyły ostatnio firmom energetycznym. Ich kursy spadały...

Pracując w Ministerstwie Skarbu Państwa, zawsze mocno przestrzegałem zasad związanych z obowiązkami informacyjnymi spółek publicznych i zasadami ładu korporacyjnego, zwłaszcza że nadzorowałem także te giełdowe. Teraz też będę przestrzegał przepisów prawa w tym zakresie i będę ponosił pełną odpowiedzialność za siebie.

Co do piętna polityka, to nigdy nim nie byłem. Do pracy w resorcie zostałem zaproszony w charakterze eksperta z wiedzą z zakresu nadzoru korporacyjnego i z doświadczeniem - pracowałem w dwóch spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Miałem ściśle określone zadania związane ze sferą legislacyjną i wykonywaniem uprawnień właścicielskich. Pod moim nadzorem powstała ustawa o kształtowaniu wynagrodzeń i projekt ustawy o zasadach zarządzania mieniem Skarbu Państwa, który przeszedł przez Komitet Stały Rady Ministrów. Miałem też opracować tzw. pakiet korporacyjny, czyli dobre praktyki dotyczące sponsoringu, CSR, polityki dywidendowej czy, jako uzupełnienie do ustawy, także dobre praktyki w zakresie kształtowania wynagrodzeń.

Teraz musi pan zwołać walne zgromadzenie, które obniży pensje członków zarządu i rady nadzorczej. Kiedy to nastąpi i czy zarząd wystąpi z jakimś wnioskiem w tym zakresie?

Walne zgromadzenie odbędzie się 15 grudnia. Propozycja zarządu w sprawie wynagrodzeń nie padnie, bo – zgodnie ze wspomnianą ustawą – to są kompetencje akcjonariusza. Zakładamy, że Skarb Państwa wystąpi z wnioskiem w granicach wytyczonych ustawą.

Reklama
Reklama

Czy skala obniżek pensji prezesa i wiceprezesów będzie podobna jak w JSW, gdzie obcięto pensje o 20 proc., odpowiednio do 64 tys. zł i 56 tys. zł miesięcznie?

Decyzja w sprawie wynagrodzeń należy do akcjonariuszy.

Jak ocenia pan ostatnie dziewięć miesięcy w Tauronie i jakie cele stawia sobie pan jako nowy prezes spółki?

Nie uważam, by ocena mojego poprzednika była stosowna. Zarząd w ostatnich miesiącach przyjął strategię, wdrożył program poprawy efektywności i nowy model zarządzania korporacyjnego. Rozwiązano też problem Stalowej Woli.

Sam w nowej roli będę przede wszystkim starał się realizować przyjęte plany rozwoju spółki. Oceniam je pozytywnie jako efekt długiej i ciężkiej pracy zarządu. To jest dobra strategia dla firmy, która jest w sytuacji wymagającej uwagi. Obecnie nie widzę powodu, żeby ją modyfikować ani inaczej rozkładać akcenty w dokumencie, który ma kierunkowy charakter.

Czy strategia będzie realizowana z tymi samymi współpracownikami?

Reklama
Reklama

Decyzje o ewentualnych zmianach członków zarządu należą do rady nadzorczej. Ze statutu Tauronu nie wynika jakakolwiek możliwość wnioskowania przez prezesa o zmiany na tych stanowiskach. Wiceprezesów nawet jeśli znam, to krótko w tej roli.

Jakie główne wyzwania stoją przed spółką?

Najważniejszym zadaniem jest utrzymanie stabilności finansowej, w tym wskaźnika dług netto do EBITDA na poziomie poniżej 3,5 x. Oprócz tego mamy przed sobą wyzwanie związane z poszukiwaniem inwestora mniejszościowego w projekcie w Jaworznie, a także próbą odwrócenia trendu związanego z kurczeniem się bazy klientów. Dzisiaj klient ma wybór, dlatego trzeba go zachęcić, by kupił gaz, energię czy inne usługi właśnie od nas.

Jednym z priorytetów jest partner dla Jaworzna. Wśród jakiej grupy inwestorów będziecie go szukać?

Nie chciałbym dziś typować konkretnej grupy. Priorytetem jest dla nas utrzymanie kontroli nad projektem. Dlatego wyobrażam sobie, że bardziej takim modelem może być zainteresowany inwestor finansowy. Spółka z branży raczej nie widziałaby w tym sensu. Dobrze byłoby, gdyby to był partner z kapitałem polskim, ale nie możemy wykluczyć innych opcji.

Jak oceniacie prawdopodobieństwo wprowadzenia krajowego rynku mocy? Rozmowy Paryża z Brukselą przy notyfikacji francuskiego modelu rozbijały się właśnie o tę kwestię... Czy Tauron byłby zainteresowany takim partnerstwem z inwestorem zagranicznym, by uprawdopodobnić notyfikację pomocy?

Reklama
Reklama

Wierzymy, że rynek mocy w jakiejś formule zostanie wprowadzony. Został bowiem dopuszczony w prawie Unii Europejskiej. Moim zdaniem możliwa jest także opcja związana z wprowadzeniem krajowego rynku mocy bez udziału operatorów zagranicznych. Jednak to okaże się w procesie notyfikacji.

Dzisiaj każde rozwiązanie, które wesprze sektor energetyczny, będzie lepsze niż stan obecny.

Dlatego jeśli to będzie w interesie Tauronu, to będziemy otwarci na dyskusje z partnerami zewnętrznymi. Każda opcja przynosząca korzyść spółce zostanie przez nas poważnie rozważona.

Zależy nam, by rynkiem mocy objąć nie tylko nowe bloki w Jaworznie i Stalowej Woli, ale także mniejsze bloki klasy 200 MW, przeznaczone do modernizacji. Mamy takich jednostek 10. Ich zmodernizowanie będzie tańsze niż budowa kolejnych mocy.

Spółki energetyczne współpracują dziś na wielu polach. Czy nie zaburza to konkurencji na rynku?

Reklama
Reklama

Nie widzę najmniejszego zagrożenia dla konkurencyjności, jeśli chodzi o rynek energii. Ta rywalizacja nie odbywa się przy tym na papierze, tylko jest realna.

Duzi odbiorcy energii z dnia na dzień przechodzą z jednej firmy do drugiej. Każdy walczy o utrzymanie dotychczasowych klientów i pozyskanie nowych.

Czy przyjmiecie taktykę walki o wolumen, podobnie jak dziś robi to PGE?

Na działanie konkurentów musimy odpowiadać adekwatnie i będziemy to robić na miarę naszych możliwości.

Na co mogą liczyć akcjonariusze mniejszościowi, których macie sporo z programu Akcjonariatu Obywatelskiego.

Reklama
Reklama

O samym Akcjonariacie Obywatelskim nie chciałbym się wypowiadać. Jednak drobni inwestorzy, tak jak i ten wiodący, mogą liczyć na respektowanie przez zarząd fundamentalnej zasady równouprawnienia. Ale to równouprawnienie nie oznacza, że akcjonariuszowi większościowemu wolno mniej. To przy udziale jego przedstawicieli w organach korporacyjnych spółka powinna wrócić na tory dywidendowe w średnim horyzoncie.

Ale nadal dywidendy nie będzie?

Trzymam się w tym aspekcie strategii. A ona mówi, że Tauron będzie w średniookresowej perspektywie spółką dywidendową.

Co z finansowaniem inwestycji? Czy będzie potrzebne dokapitalizowanie?

To jest pytanie otwarte. Na razie zarząd nie pochyla się nad takim scenariuszem.

Reklama
Reklama

A czy brane jest pod uwagę większe zaangażowanie Tauronu w sektor górniczy?

To jest pytanie otwarte. Tauron już bardzo intensywnie zaangażował się w górnictwo. Dziś koncentrujemy się na efektywnym zarządzaniu naszymi aktywami. Mam tu na myśli utrzymanie wolumenu wydobycia i dyscyplinę kosztową. Segment wydobywczy pokazał dobre wyniki za III kwartał. Mam nadzieję, że jest to sygnał przełamania negatywnego trendu w tym obszarze.

Z MSP do katowickiego koncernu

Filip Grzegorczyk zasiada w fotelu prezesa Tauronu od 15 listopada. Wcześniej był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, które znajduje się w likwidacji.

W katowickim koncernie od 2007 do 2008 r. był wiceprezesem i dyrektorem pionu zarządzania grupą. Z kolei w latach 2011–2014 był związany z grupą Kompanii Węglowej m.in. jako pełnomocnik zarządu ds. rozwoju energetyki oraz dyrektor ds. korporacyjnych w spółce Wspólne Przedsiębiorstwo Energetyczne (dziś Węglokoks Energia). Grzegorczyk jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji oraz Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Jest profesorem nadzwyczajnym Akademii Ekonomicznej w Krakowie, gdzie wykłada na Wydziale Zarządzania.

Surowce i paliwa
JSW zwiększa wydobycie zgodnie z planem naprawczym spółki
Surowce i paliwa
Unimot widzi dobre perspektywy na kolejne miesiące
Surowce i paliwa
Węglowe odpisy wreszcie za Polską Grupą Energetyczną
Surowce i paliwa
KGHM stawia na poprawę efektywności zagranicznych złóż
Surowce i paliwa
Na Litwie wybuchły wagony z LPG należące do grupy Orlen. Duże straty i ranny
Surowce i paliwa
Unimot największy wzrost zysków zanotował w biznesie paliw ciekłych
Reklama
Reklama