Zarząd Grupy Kęty konserwatywny, ale i z apetytem

Aluminiowa grupa stawia na stabilny rozwój, by pogodzić wzrost ze zdolnością wypłacania dywidend.

Publikacja: 09.02.2017 07:12

Zarząd Grupy Kęty konserwatywny, ale i z apetytem

Foto: GG Parkiet

Przetwórca aluminium zaktualizował strategię na lata 2015–2020. Podniósł prognozę zysku operacyjnego o 14 proc., do 359 mln zł, EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) o 9 proc., do 506 mln zł. Oczekiwania co do zysku netto pozostają bez zmian – to 264 mln zł.

Koniunktura sprzyja

– Jesteśmy stabilną grupą, trudno więc o fajerwerki. Prezentujemy twarde i konserwatywne szacunki – powiedział Dariusz Mańko, prezes Kęt, komentując zaktualizowane założenia.

2016 r. okazał się dla Kęt bardzo dobry, wyniki były nakręcane przez eksport, firma nie narzekała też na sprzedaż krajową mimo nie najlepszych wskaźników makro. Zarząd jest optymistycznie nastawiony także do działalności w 2017 r.

– Spodziewamy się, że dobra koniunktura będzie trwać, nastawiamy się na utrzymanie wysokich wyników. Rezultaty za styczeń i luty świadczą o tym, że sprzedaż w kraju idzie bardzo dobrze, po części dlatego, że nasi klienci też eksportują – powiedział Mańko. – Prognoza na 2017 r. jest konserwatywna, a jeśli polska gospodarka zacznie rozpędzać się dzięki wykorzystywaniu funduszy unijnych, to będzie dla nas tylko pole do większego wzrostu – dodał.

W 2017 r. grupa prognozuje wzrost przychodów o 11 proc., do 2,5 mld zł, zysku operacyjnego o 6 proc., do 420 mln zł. Czysty zarobek ma sięgnąć 227 mln zł, czyli o 18 proc. mniej niż rok wcześniej. Ubiegłoroczny zysk był jednak sztucznie podbity o 45 mln zł z tytułu zaksięgowania podatkowego wpływu inwestycji w strefie ekonomicznej. W 2017 r. będzie to tylko 5 mln zł.

Głównie rozwój organiczny

W ramach strategii grupa nastawia się na większe inwestycje – nakłady na lata 2015–2020 wzrosły o jedną trzecią, do 1,25 mld zł. Firma zwiększy moce segmentu wyrobów wyciskanych z 70 tys. do 90 tys. rocznie.

– Staniemy się graczem z pierwszej dziesiątki w Europie, wzrost udziału wyrobów przetworzonych pozwoli na większe uniezależnienie się od wpływu importu tanich, prostych wyrobów – podkreślił Mańko.

Segment systemów (fasady budynków) ma się skoncentrować na zdobywaniu kolejnych rynków zagranicznych. Kluczem są zakupy mniejszych firm, jak ostatnio w Danii, Belgii czy joint venture w Stanach Zjednoczonych.

Segment opakowań ma być stabilny, chociaż prezes Mańko wiąże duże nadzieje z nową fabryką w strefie ekonomicznej.

Zarząd nie powiedział niczego nowego w temacie większych przejęć – są one rozważane jako element wzmocnienia segmentów, rozważana jest też budowa „trzeciej nogi" – o ile nowy segment mógłby zapewnić w 2020 r. co najmniej 200 mln zł przychodów.

– Obserwujemy podmioty, które doszły do sufitu i dzięki przejęciu przez nas mogłyby wskoczyć na kolejny poziom – powiedział tylko Mańko.

Urealniona polityka

Nowa polityka dywidend zakłada rekomendowanie wypłaty 80–100 proc. zysku – oznacza to tyle, że zarząd dostosował ją do tego, co forsowały na zgromadzeniach OFE (mają ponad 70 proc. akcji Kęt).

Prezes Mańko wskazał, że ograniczeniem przy dywidendzie jest wskaźnik długu netto do EBITDA, który nie będzie mógł przekroczyć 2. – Wypłata będzie musiała być mniejsza, jeśli zdecydujemy się na przejęcia – podsumował Mańko.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc