Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Daniel Ozon pozostanie w fotelu prezesa JSW. Przed nim trudne zadanie dokończenia negocjacji płacowych ze związkami zawodowymi.
Daniel Ozon został prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wcześniej przez dziewięć miesięcy pełnił już obowiązki prezesa, oddelegowany do tej roli z rady nadzorczej. To pod jego kierownictwem powstawała wieloletnia strategia JSW, która mimo zapowiedzi nie doczekała się jeszcze publikacji. Nad dokumentem od września debatowała rada nadzorcza i banki – obligatariusze spółki.
Do najważniejszych zadań prezesa w najbliższych miesiącach należeć będzie pozyskanie nowego finansowania dla firmy oraz zakończenie rozmów ze związkami zawodowymi w sprawie nowego układu zbiorowego pracy, w tym także nowego systemu wynagradzania pracowników.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.