Analitycy z uwagą przyglądają się wysokim cenom węgla na światowych rynkach i nie mają wątpliwości – wbrew wcześniejszym obawom początek roku będzie udany dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Część ekspertów zdecydowała się podwyższyć wycenę akcji górniczej spółki. Inni studzą emocje i zalecają sprzedaż akcji JSW.
Solidne zwyżki
Już 2017 r. był dla notowań spółki bardzo korzystny. Kurs rósł w ślad za poprawiającymi się wynikami JSW i w całym ubiegłym roku zyskał 44 proc. Od początku tego roku notowania JSW urosły już o kolejne 10 proc. Jeszcze w poniedziałek akcje spółki kosztowały na zamknięciu sesji 108,15 zł (w środę obserwowaliśmy korektę kursu). Z tak wysoką ceną mieliśmy do czynienia w 2011 r., czyli w pierwszym roku notowań JSW na warszawskiej giełdzie. Cena z debiutu była jednak jeszcze wyższa i sięgała 136 zł. Czy kurs ma szanse dosięgnąć tej wartości? Ostatnia rekomendacja Erste Group jest bardzo optymistyczna. Analitycy wycenili bowiem akcje JSW na 135,10 zł.
Na 134 zł papiery spółki wycenia DM BZ WBK. Wskazuje przy tym, że koks i węgiel koksujący znajdują się wciąż na wysokich poziomach, a dyskonto JSW wobec cen światowych powinno się zmniejszać. Spółce sprzyjają utrzymujące się problemy z wydobyciem w Australii i USA, a światowy koszt produkcji węgla rośnie.
– Wzrost notowań JSW spowodowany jest wzrostem cen węgla koksowego na światowych rynkach. Obecnie ceny spotowe tego surowca w Australii utrzymują się na poziomie powyżej 200 dolarów za tonę. Nawet wliczając dyskonto, jakie JSW osiąga wobec cen światowych, to i tak można spodziewać się bardzo dobrego I kwartału dla polskiej spółki – przekonuje z kolei Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale. – Wchodzimy ponadto w okres możliwych turbulencji pogodowych w Australii, co może podtrzymywać wysokie ceny węgla, albo nawet jeszcze je podbić. Jednak w średnim i długim terminie spodziewam się spadku cen tego surowca do 130 dolarów za tonę – dodaje Kubicki.
Na utrzymujące się na wysokim poziomie ceny węgla w Australii zwraca też uwagę Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. – Jednak bardzo istotnym czynnikiem negatywnym dla wyników JSW jest duże osłabienie się dolara względem złotówki – zauważa Prokopiuk.