Pierwsza ze spółek mimo niewielkiego wzrostu przychodów miała po trzech miesiącach 2 mln zł skonsolidowanej straty netto. Tymczasem rok temu wypracowała czysty zarobek. Zarząd przyznaje, że był to dla grupy bardzo wymagający okres, głównie ze względu na otoczenie rynkowe, zwłaszcza w segmencie sprzedaży oleju napędowego.
– Pragnę pokreślić, że mimo tej niekorzystnej sytuacji w omawianym okresie Unimot zwiększył sprzedaż oleju napędowego o 18,8 proc. w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego. Koszty związane z obsługą tej sprzedaży były jednak znaczne wyższe niż w ubiegłym roku, ponieważ wzrosły m.in. koszty magazynowania zapasu obowiązkowego, koszty realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego oraz inwestycje w nowe projekty, tj. rozwój sieci Avia i Tankuj24 – twierdzi Maciej Szozda, prezes Unimotu. Nie pomagały też rosnące koszty transportu i przeładunku LPG.
Również grupa Onico zanotowała w I kwartale wzrost przychodów i spadek zysków. Spółka podaje, że funkcjonowała w trudnych warunkach rynkowych, działając na bardzo konkurencyjnym rynku pod silną presją cenową ze strony największych podmiotów. Poza tym, w związku ze wzrostem cen paliw oraz zmienioną strategią w zakresie utrzymywania zapasów obowiązkowych, nastąpił znaczący wzrost aktywów obrotowych, w szczególności zapasów.
Pod koniec II kwartału Unimot chce ogłosić strategię na najbliższe lata. Celem grupy ma być koncentracja na najbardziej perspektywicznych kierunkach rozwoju. Z kolei głównym celem Onico na kolejne kwartały jest poprawa marż. Ponadto grupa aktywnie poszukuje możliwości rozwoju poprzez poszerzenie zakresu oferowanych produktów i ekspansję na rynkach zagranicznych. TRF