Niska cena gazu nie pomaga PGNiG

Koncern stara się ograniczać drogi import błękitnego paliwa z Rosji i zwiększać tańsze dostawy LNG. Szuka też innych możliwości poprawy wyników.

Publikacja: 23.08.2019 05:09

Piotr Woźniak, prezes PGNiG, liczy, że problem z przedłużaniem koncesji wydobywczych w Polsce wkrótc

Piotr Woźniak, prezes PGNiG, liczy, że problem z przedłużaniem koncesji wydobywczych w Polsce wkrótce zostanie całkowicie rozwiązany

Foto: materiały prasowe

Wyjątkowo niskie ceny gazu ziemnego na Towarowej Giełdzie Energii i innych giełdach europejskich mają w tym roku negatywny wpływ na wyniki finansowe PGNiG. Podobnie może być w kolejnych miesiącach. – Ceny gazu znajdują się na niskich poziomach, co nie jest dla nas sytuacją komfortową. Spodziewamy się, że potrwa to jeszcze jakiś czas – mówi Piotr Woźniak, prezes PGNiG.

Zwraca uwagę, że na dość wysokim poziomie utrzymuje się za to kurs ropy. To powoduje, że różnica w cenie pomiędzy oboma surowcami rośnie. W efekcie koncern musi stosunkowo dużo płacić za błękitne paliwo importowane z Rosji w ramach kontraktu jamalskiego, gdyż jego finalna cena oparta jest w dużym stopniu na dziewięciomiesięcznych notowaniach produktów ropopochodnych. Z drugiej strony sprzedaż gazu realizowana przez PGNiG obywa się po niskich cenach giełdowych, co powoduje, że koncern nie ma większych szans na wypracowanie zysku w segmencie obrotu i magazynowania.

Rośnie znaczenie LNG

Obecna sytuacja zmusza PGNiG do jak najmocniejszego ograniczania importu z Rosji i zwiększania dostaw skroplonego surowca LNG. Mówiąc o kontrakcie jamalskim, trzeba jednak pamiętać, że na jego mocy spółka może sprowadzać do 10,2 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie, przy czym musi płacić, a w konsekwencji odebrać, przynajmniej 85 proc. tego wolumenu. Kontrakt obowiązuje do końca 2022 r. Firma już jakiś czas temu zapowiedziała, że go nie przedłuży.

Konsekwencją tego jest systematyczny wzrost importu LNG. Tylko w I półroczu do terminalu w Świnoujściu trafiło 16 statków z tym surowcem wobec 11 dostaw zrealizowanych w analogicznym okresie 2018 r. W efekcie na rynek trafiło 1,77 mld m sześc. błękitnego paliwa po regazyfikacji (rok wcześniej 1,32 mld m sześc.). – Od chwili uruchomienia gazoportu do dziś zrealizowaliśmy już łącznie 67 dostaw. Z tego po osiem z USA i Norwegii oraz 51 z Kataru – informuje Maciej Woźniak, wiceprezes ds. handlowych PGNiG. Dodaje, że tylko w przyszłym roku firma planuje zrealizować statkami 39 dostaw.

LNG trafia nie tylko do sieci gazociągowej, ale również jest sprzedawane w formie skroplonej. Do tej pory już około 5 tys. cystern samochodowych z surowcem trafiło do różnych klientów, z czego niespełna 1 tys. w I połowie tego roku. PGNiG skroplony gaz dostarcza też do 21 posiadanych stacji LNG, dzięki którym błękitne paliwo może następnie trafiać do finalnych odbiorców. Ponadto duży nacisk kładziony jest na rozwój sprzedaży gazu w formie LNG i CNG (sprężony surowiec) do celów transportowych. Spółka podkreśla, że po Polsce jeździ już około 500 autobusów na gaz, a do końca 2020 r. ich liczba ma wzrosnąć do ponad 600. Paliwo do nich dostarcza grupa PGNiG. Powoli, ale systematycznie zwiększana jest też w polskich portach liczba bunkrowań statków zasilanych paliwem LNG.

Nowe odwierty

PGNiG cały czas duży nacisk kładzie również na wzrost wydobycia, czyli działalność, która przynosi grupie kapitałowej zdecydowanie największe zyski. – Do końca czerwca wykonaliśmy na terenie Polski 16 wierceń, z czego w dziewięciu przypadkach uzyskaliśmy pozytywne wyniki złożowe, głównie gazowe – twierdzi Piotr Woźniak. Dodaje że w II połowie roku spółka wykona około 15 odwiertów.

GG Parkiet

Co równie ważne, PGNiG odnotowuje znaczącą poprawę w zakresie przedłużania koncesji wydobywczych przez resort środowiska. Jeszcze kilka miesięcy temu koncernowi groziło wstrzymanie wydobycia gazu i ropy w dużej części funkcjonujących od wielu lat kopalń. Wszystko tylko dlatego, że składane wnioski były procedowane zdecydowanie dłużej, niż powinny być zgodnie z obowiązującymi przepisami. – Mamy jeszcze dziewięć zaległych koncesji, ale zgodnie z harmonogramem powinny się pozytywnie zakończyć do końca sierpnia – uważa Piotr Woźniak.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty