Już prawie trzy lata EuRoPol Gaz, do którego należy polski odcinek gazociągu jamalskiego, służący do transportowania błękitnego paliwa z Rosji do UE, stosuje te same, dość niskie taryfy przesyłowe. To efekt braku porozumienia pomiędzy udziałowcami firmy. – Odmienne podejście PGNiG i Gazpromu wynika ze sposobu ujęcia w kalkulacji taryfy kosztów związanych z utrzymywaniem zapasów obowiązkowych gazu, o których mowa w ustawie z dnia 16 lutego 2007 r. o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu (...) – informuje nas PGNiG.
W myśl obowiązujących regulacji EuRoPol Gaz powinien tworzyć odpowiednie zapasy surowca. Firma ta powierzyła nawet PGNiG związane z tym zadania, zawierając tzw. umowę biletową. Tym samym w taryfie zgłaszanej do URE uwzględniano dodatkowe koszty. Pod wnioskiem podpisywali się jednak jedynie przedstawiciele PGNiG zasiadający w zarządzie EuRoPol Gazu. Z kolei przedstawiciele Gazpromu do dziś skutecznie blokują nowe taryfy, co powoduje, że cały czas obowiązują stawki zatwierdzone 16 grudnia 2016 r.
Skuteczne odwołania
PGNiG informuje, że obecnie taryfa przesyłowa EuRoPol Gazu wynosi w tzw. punktach wejścia w Kondratkach (woj. podlaskie) i wyjścia w Mallnow (przy granicy polsko-niemieckiej) 1,227 zł za MWh (megawatogodzina) na dobę, a w tzw. punkcie wzajemnego połączenia 0,4062 zł. Z kolei wysokość zatwierdzonych przez prezesa URE, ale nieprawomocnych i zaskarżonych stawek na ten rok wynosi odpowiednio 1,3885 zł i 0,4597 zł. Jak z tego wynika, taryfy powinny być wyższe o 13,2 proc. Co ciekawe, podobnie wygląda sprawa związana z taryfą na 2020 r., którą URE zatwierdziło pod koniec maja. Również w jej sprawie rosyjscy członkowie zarządu EuRoPol Gazu wnieśli odwołanie.
Obecnie po 48 proc. akcji i głosów mają PGNiG i Gazprom. Pozostałe 4 proc. należy do Gas-Tradingu, kontrolowanego przez polski koncern. Teoretycznie więc PGNiG ma większość i mogłoby samodzielnie decydować o wielu sprawach. Zgodnie ze statutem EuRoPol Gazu i umową rządów Polski i Rosji z 2010 r. kluczowe decyzje muszą być jednak akceptowane przez obu głównych udziałowców.
Lokaty bankowe
W 2018 r. EuRoPol Gaz zanotował ponad 84,8 mln zł zysku netto. Mimo dość niskich inwestycji i braku nowych istotnych kosztów firma nie wypłaciła dywidendy. – Wypracowany, a niepodzielony wynik przekazywany jest na kapitał zapasowy. Zgodnie z wewnętrzną polityką EuRoPol Gaz lokuje zgromadzone środki na lokatach bankowych – twierdzą przedstawiciele PGNiG. Plan rozwoju polskiego odcinka gazociągu jamalskiego na lata 2019–2022 zakłada łączne inwestycje na poziomie ponad 78 mln zł. Ich celem jest utrzymanie sprawności technicznej gazociągu poprzez inwestycje odtworzeniowe i niezbędne prace modernizacyjne.