Zdaniem Daniela Obajtka, prezesa płockiego koncernu, są to propozycje, które z jednej strony spinają się biznesowo i są do zaakceptowania przez Skarb Państwa, a z drugiej powinny wyjść naprzeciw oczekiwaniom KE. Jednocześnie Orlen odmawia podania szczegółów odnoszących się do złożonych propozycji warunków zaradczych.
W sierpniu, gdy KE wszczęła szczegółowe postępowanie wyjaśniające, wyraziła liczne obawy związane z planowanym przejęciem Lotosu przez Orlen, w tym zwłaszcza tę, że transakcja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji i wzrostu cen. Mimo to w ocenie koncernu i analityków szanse na przeprowadzenie transakcji są duże. Aby wydać stosowne zgody, KE musi jednak uzyskać pewność, że fuzja nie spowoduje istotnego ograniczenia konkurencji.