Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Po 11 miesiącach 2019 r. zużyto w Polsce o 6 proc. tego paliwa więcej niż w tym samym czasie 2018 r. To z kolei zasługa rosnącego ruchu pasażerskiego. W ubiegłym roku zwyżkował on o 6,5 proc. Wprawdzie dynamika nie jest już tak duża jak w latach poprzednich, ale eksperci są przekonani, że na podobnym poziomie utrzyma się też w tym roku. Niemal całość paliwa lotniczego sprzedawanego w Polsce pochodzi z rafinerii w Gdańsku i Płocku. Jego dystrybucją w 14 krajowych portach lotniczych zajmują się trzy firmy. PKN Orlen, Baltic Ground Services i Lotos Air-BP Polska – firma, w której gdański koncern i BP Europa SE mają po połowie udziałów. Do tego trzeba dodać porty we Wrocławiu i w Rzeszowie, które same dostarczają paliwo do samolotów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.