W związku z istotną zmianą sytuacji na krajowym i międzynarodowym rynku węgla Lubelski Węgiel Bogdanka zaktualizował swoją strategię na najbliższe dwie dekady. Założył w niej m.in. rozpoczęcie produkcji węgla koksowego, co oznacza, że zamierza stanąć w szranki z Jastrzębską Spółką Węglową.
Ambitny plan
Wśród strategicznych celów Bogdanka wymienia poszerzenie swojej oferty dzięki selektywnemu wydobyciu węgla tzw. półkoksowego typu 34, a także rozpoznaniu i udokumentowaniu nowych zasobów węgla koksowego typu 35. Jak dotąd spółka produkowała jedynie węgiel energetyczny. W planach jest też podejmowanie efektywnych inicjatyw poza głównym biznesem, ale zarząd nie precyzuje, o jakie aktywności chodzi.
Spółka zamierza wykorzystać potencjał nowych złóż: Ostrowa i K 6-7. Na tym ostatnim obszarze australijski Prairie Mining zamierzał wydobywać oprócz węgla energetycznego także surowiec koksowy, przeznaczony do produkcji koksu i stali.
Bogdanka przewiduje, że w najbliższych pięciu latach będzie wydobywać rocznie średnio 9,7 mln ton węgla. Do 2025 r. ma to być wyłącznie surowiec dla energetyki, a od 2026 r. także dla hutnictwa. Produkcja węgla koksowego ma się wahać od 0,7 do 3,1 mln ton rocznie. Średnia produkcja węgla ogółem do 2040 r. wynosić będzie ok. 8,8 mln ton.
– Spółka będzie dążyć do pozostania najbardziej efektywnym kosztowo producentem węgla energetycznego w Polsce, skutecznie konkurującym z innymi producentami i dostawcami węgla, przy zachowaniu dotychczasowego potencjału produkcyjnego w perspektywie do 2040 r., dostosowując się do wymogów transformacji energetycznej kraju – podkreśla Artur Wasil, prezes LW Bogdanka. Analitycy zwracają jednak uwagę, że plan produkcji na najbliższe lata może się okazać zbyt ambitny.