Bogdanka stawia na węgiel koksowy

Górnicza spółka zakłada ambitny poziom produkcji surowca w najbliższych latach i powrót do wypłaty dywidendy. – Rynek się kurczy, niektóre cele mogą się okazać niemożliwe do realizacji – ostrzegają analitycy.

Publikacja: 18.12.2020 05:12

Bogdanka stawia na węgiel koksowy

Foto: Fotorzepa, Adam Bruno

W związku z istotną zmianą sytuacji na krajowym i międzynarodowym rynku węgla Lubelski Węgiel Bogdanka zaktualizował swoją strategię na najbliższe dwie dekady. Założył w niej m.in. rozpoczęcie produkcji węgla koksowego, co oznacza, że zamierza stanąć w szranki z Jastrzębską Spółką Węglową.

Ambitny plan

Wśród strategicznych celów Bogdanka wymienia poszerzenie swojej oferty dzięki selektywnemu wydobyciu węgla tzw. półkoksowego typu 34, a także rozpoznaniu i udokumentowaniu nowych zasobów węgla koksowego typu 35. Jak dotąd spółka produkowała jedynie węgiel energetyczny. W planach jest też podejmowanie efektywnych inicjatyw poza głównym biznesem, ale zarząd nie precyzuje, o jakie aktywności chodzi.

Spółka zamierza wykorzystać potencjał nowych złóż: Ostrowa i K 6-7. Na tym ostatnim obszarze australijski Prairie Mining zamierzał wydobywać oprócz węgla energetycznego także surowiec koksowy, przeznaczony do produkcji koksu i stali.

Bogdanka przewiduje, że w najbliższych pięciu latach będzie wydobywać rocznie średnio 9,7 mln ton węgla. Do 2025 r. ma to być wyłącznie surowiec dla energetyki, a od 2026 r. także dla hutnictwa. Produkcja węgla koksowego ma się wahać od 0,7 do 3,1 mln ton rocznie. Średnia produkcja węgla ogółem do 2040 r. wynosić będzie ok. 8,8 mln ton.

– Spółka będzie dążyć do pozostania najbardziej efektywnym kosztowo producentem węgla energetycznego w Polsce, skutecznie konkurującym z innymi producentami i dostawcami węgla, przy zachowaniu dotychczasowego potencjału produkcyjnego w perspektywie do 2040 r., dostosowując się do wymogów transformacji energetycznej kraju – podkreśla Artur Wasil, prezes LW Bogdanka. Analitycy zwracają jednak uwagę, że plan produkcji na najbliższe lata może się okazać zbyt ambitny.

Foto: GG Parkiet

– Krajowy rynek węgla niewątpliwie się kurczy, i to w coraz szybszym tempie. Obawiam się, że w takich warunkach Bogdance trudno będzie uplasować swój towar na rynku. Zwłaszcza jeśli nie dojdzie do szybkiego zamknięcia kopalń Polskiej Grupy Górniczej – zastrzega Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

Według strategii głównym odbiorcą lubelskiego węgla pozostaną elektrownie z grupy Enea. Do 2025 r. trafiać tam będzie 85 proc. produkcji, a od 2030 r. wskaźnik ten spadnie do 67 proc.

Podział zysku

Eksperci przekonują, że dla wyceny Bogdanki kluczową kwestią pozostaje to, kiedy spółka powróci do wypłaty dywidendy. W nowej strategii spółka deklaruje, że chce się dzielić zyskiem z akcjonariuszami w perspektywie średnio- i długoterminowej. Zarząd zamierza wnioskować w przyszłości o wypłatę dywidendy na poziomie 50 proc. jednostkowego zysku netto. Wysokość rekomendowanej przez zarząd wypłaty uzależniona będzie m.in. od aktualnej sytuacji rynkowej, realizowanych inwestycji i warunków pozyskiwania finansowania dłużnego.

– Kluczowe jest to, kiedy konkretnie spółka powróci do wypłaty dywidendy. Biorąc pod uwagę trudną sytuację na rynku węgla, może to szybko nie nastąpić – kwituje Prokopiuk.

W czwartek notowania Bogdanki na GPW rosły maksymalnie o 10,5 proc., do 21 zł.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu