W 2021 r. grupa Tesgas planuje zwiększyć przychody zarówno w biznesie budowy infrastruktury gazowej, jak i odnawialnych źródeł energii. Spółka zapewnia, że w pierwszym z tych obszarów już obecnie posiada portfel zamówień pozwalający oczekiwać wzrostu wpływów. Dodatkowym optymizmem mogą napawać kolejne, planowane w branży gazowniczej inwestycje. – W zakresie usług budowy infrastruktury gazowej będziemy starać się osiągnąć przychody bliskie 100 mln zł. Realizowany obecnie program inwestycyjny przez OGP Gaz-System oraz grupę PGNiG pozwalają na realne planowanie takiej sprzedaży - mówi Marcin Szrejter, dyrektor ds. finansów Tesgasu.
Konkurencja nie śpi
W biznesie OZE grupa przede wszystkim kontynuuje działania zmierzające do dalszej zwyżki przychodów z instalacji fotowoltaicznych. Liczy, że zdobyte w ostatnich sześciu latach doświadczenie przez zależną firmę piTERN, odpowiedzialną za tę działalność, oraz rosnąca wartość inwestycji w zieloną energetykę i wzrost świadomości ekologicznej Polaków pozwolą na istotną poprawę wyników.
– Kładziemy też nacisk na zwiększanie przychodów ze sprzedaży pomp ciepła. Zmieniające się od Nowego Roku wymogi związane z budownictwem mieszkaniowym powinny nam w tym sprzyjać – uważa Szrejter. Poza wzrostem przychodów firma będzie duży nacisk kładła też na utrzymanie rentowności na wysokim poziomie. Realizacja wyznaczonych celów nie będzie jednak łatwa. Według spółki bariery związane z dalszym rozwojem są niezmienne od dłuższego czasu. – Jest to głównie konkurencja występująca w poszczególnych segmentach. Największą z nich dostrzegamy w segmencie OZE, gdzie rządowe programy wsparcia zachęciły małe firmy wykonawcze do konkurowania z firmami o znacznie większym zasięgu działania i jakości świadczonych usług – twierdzi Szrejter.