Wzięliśmy pod lupę najnowsze raporty analityczne wydane w tym roku przez biura maklerskie. Ceny docelowe akcji publikowane w tegorocznych rekomendacjach w zdecydowanej większości przypadków znajdowały się powyżej aktualnych kursów na giełdzie. To oznacza, że mimo kontynuacji hossy na GPW i kolejnych rekordów ustanawianych przez indeksy na rynku wciąż można znaleźć niedowartościowane spółki. Dotyczy to zarówno spółek z indeksu WIG20, jak i mniejszych firm z szerokiego rynku.
Potencjał daleki od wyczerpania
Wśród polecanych przez brokerów spółek nie brakuje takich, które w ostatnich miesiącach pozwoliły dobrze zarobić. Jak pokazują najnowsze rekomendacje, część z nich nie powinna mieć problemów z kontynuacją pozytywnego trendu, ponieważ ich dobre perspektywy wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenach akcji.
Wśród największych spółek na celowniku brokerów znalazły się akcje LPP. Jak przekonują analitycy BM mBanku mimo ponad 60-proc. zwyżki notowań w okresie ostatnich 12 miesięcy odzieżowa spółka nadal wygląda atrakcyjnie. Ich najnowsza wycena, wynosząca 20 tys. zł, o prawie 25 proc. przewyższa aktualną cenę płaconą na GPW. Za odzieżową spółką przemawiają oczekiwania związane z poprawą tegorocznych wyników.
– LPP przedstawiło solidne wyniki za III kwartał roku finansowego 23/24, spodziewamy się równie silnego IV kwartału z większym niż oczekiwano naciskiem na optymalizację kosztów. To, w połączeniu z gwałtownym wzrostem marży brutto wynikającym z podstawowych trendów branżowych (stawki frachtowe, umocnienie złotego względem dolara, lepsza pozycja negocjacyjna wobec dostawców z Azji i niższe rabaty), spowoduje poprawę marży operacyjnej – zakładają. Spodziewają się, że pozytywne trendy w wynikach LPP utrzymają się w 2024 roku, a po drobnych korektach własnych założeń dotyczących marży na lata 2024–2025, w bieżącym roku przewidują wzrost marży brutto o 60 pkt baz. oraz spadek marży EBIT o 90 pkt baz. z powodu wyższych kosztów pracy i wydatków na marketing.