Spółki handlowe przecenione, ale perspektywy biznesów mocne

Wyniki sprzedaży porównywalnej zaprezentowane przez Biedronkę podkopały notowania Dina Polska i Eurocashu, ale jak na razie eksperci są spokojni o te spółki. Pepco Group z kolei wciąż zawodzi inwestorów i bardzo kiepsko zaczęło rok.

Publikacja: 29.01.2024 06:00

Konsumpcja w Polsce w 2023 r. ma się poprawiać dzięki podwyżkom płac oraz wzrostowi impulsów socjaln

Konsumpcja w Polsce w 2023 r. ma się poprawiać dzięki podwyżkom płac oraz wzrostowi impulsów socjalnych. Fot. AdobeStock

Foto: 637007956

Spółki handlowe – obok banków – są wskazywane przez analityków czy zarządzających jako dobry pomysł na ten rok. Ich biznes ma wspierać odreagowanie gospodarcze, a także nadal silna konsumpcja, wsparta m.in. większymi świadczeniami socjalnymi. Jak na razie jednak inwestorzy mają mało powodów do zadowolenia. Mocna przecena dotknęła nawet Dina, a głównym pretekstem do wyprzedaży były wyniki Biedronki. Śladem Dina powędrował Eurocash, natomiast Pepco Group od dłuższego czasu chadza swoimi ścieżkami, które jednak głównie prowadzą spółkę na południe.

Sprzedaż ma rosnąć

Przypomnijmy – po publikacji wyników przez Jeronimo Martins w połowie stycznia w jeden dzień kurs osunął się o bliko 7 proc., natomiast przecena grupy od początku roku zbliża się do 10 proc.

– Słabsze zachowanie spółek z sektora detalicznego handlu żywnością (Dino, Jeronimo Mertins, Eurocash) jest skutkiem przede wszystkim gorszych od oczekiwań wyników sprzedaży porównywalnej (like for like), raportowanych przez Biedronkę w IV kwartale 2023 r. – mówi Janusz Pięta, analityk BM mBanku. Jak tłumaczy, zmniejszenie dynamiki sprzedaży porównywalnej Biedronki w IV kwartale 2023 r. w porównaniu z III kwartałem przekraczało spadek inflacji żywności, co oznacza, że jeszcze nie widzimy polepszenia się momentum wolumenu pomimo niższej dynamiki cen. – Dodatkowo Jeronimo Martins zaznaczyło, iż zwiększyło lukę pomiędzy inflacją żywności w gospodarce a inflacją w koszyku Biedronki, co oznacza zwiększone inwestycje w ceny. Ponadto można oczekiwać, że w koszyku zarówno Biedronki, jak i Dina występuje w styczniu już deflacja, co na pewno nie napawa optymizmem inwestorów, spoglądając z perspektywy dynamicznie rosnących kosztów, przede wszystkim kosztów wynagrodzeń – podkreśla ekspert BM mBanku.

W kontekście kondycji konsumenta Pięta zwraca uwagę, że dopiero zaczynamy 2024 r., a efekty podwyżki płacy minimalnej powinny pojawić się w lutym, dlatego za wcześnie jest, by wycofywać się z tezy, iż wydatki konsumenckie w tym roku wzrosną.

Na dobre zachowanie się spółek handlowych w 2024 r. postawiło wielu zarządzających funduszami, m.in. Esaliens TFI, które zakładało, że w kolejnych kwartałach głównymi końmi pociągowymi GPW wciąż będą banki i silne spółki konsumenckie. Wydatki na konsumpcję mają utrzymać się za sprawą większych transferów socjalnych i podwyżek płac. Podobne założenia na ten rok ma także Insignis TFI.

Co dalej z konsumpcją?

– Rzeczywiście, pewne obawy o kondycję sektora detalicznego pojawiły się po zaskakująco słabych danych o sprzedaży detalicznej za grudzień – przyznaje Kacper Żak, zarządzający portfelami w BM BNP Paribas BP. Jak mówi, niektóre spółki przypisują słabsze wyniki mniejszej liczbie dni handlowych w grudniu 2023 r. w stosunku do roku ubiegłego.

– Jednak, jak wiadomo, od początku roku 2024 znacząco wzrosną transfery socjalne, choćby dopłata z 500 do 800 zł na dziecko. W portfelach obywateli pracujących w sferze budżetowej mają się pojawić dodatkowe środki z podwyżek pensji. Do tego możemy się spodziewać wzrostu płac w całej gospodarce przy stabilnym zatrudnieniu – zakłada Żak.

Ekonomiści prognozują w tym roku znaczące przyspieszenie wzrostu polskiego PKB. – Ich prognozy są w dużej mierze oparte właśnie na wzroście konsumpcji – podkreśla Żak. – Zakładając, że na świecie nie dojdzie do głębszego kryzysu, a gospodarkę światową w najgorszym razie dotknie umiarkowane spowolnienie, co wydaje się być obecnie wypadkową oczekiwań rynkowych, to spółki detaliczne powinny sobie bardzo dobrze radzić w najbliższych kwartałach – przewiduje zarządzający. Jak zaznacza, scenariusz ten może stać się nieaktualny, jeśli gospodarka dozna jakiegoś szoku (np. konflikt zbrojny, zerwane łańcuchy dostaw itp.), który przełożyłby się na wzrost bezrobocia. – W takiej sytuacji znacząco spadłaby skłonność do konsumpcji. Byłby to scenariusz negatywny, nie tylko zresztą dla spółek detalicznych – zauważa Żak.

Odbicie w Europie

W ostatniej rekomendacji BM BOŚ dla Dina Polska analitycy wycenili akcje spółki na 371,6 zł (424,4 zł obecnie), przyznając zarazem, że nadal oczekują dwucyfrowego wzrostu sprzedaży porównywalnej w 2023 r., choć jednocześnie słabszego niż w 2022 r. Mimo wzrostu przychodów o 32 proc. w 2023 r. dużo niższa niż rok wcześniej dźwignia operacyjna w połączeniu z rozwodnieniem marży zysku brutto ze sprzedaży ma odbić się negatywnie na rentowności operacyjnej, stąd marża EBITDA ma w 2023 r. „zauważalnie” spaść. Dino Polska zapre­zentuje raport roczny za dwa miesiące.

W przypadku Eurocashu DM BOŚ przy poziomie wyceny zbliżonym do obecnej oceniał, że walory spółki są nadal niedowartościowane. „Po licznych przejęciach udało się jej znacząco wzmocnić pozycję rynkową. Ponadto Eurocash powinien czerpać korzyści ze sprzedaży wiązanej, wyższych rabatów u producentów oraz optymalizacji kosztów operacyjnych w konsekwencji udanego wdrożenia strategii na lata 2023–2025” – podali analitycy.

Akcje Pepco BM mBanku wyceniło w listopadzie na 32,7 zł, spodziewając się m.in., że w najbliższych latach grupa powiększy bazę sklepów o prawie 30 proc., co w połączeniu z odbiciem konsumpcji w Europie ma przynieść wzrost sprzedaży w okresie 2023–2026 o około 37 proc.

Wyniki Biedronki na początku roku podkopały wiarę w mocne zachowanie spółek handlowych

Sektor, który miał w tym roku błyszczeć, jak na razie zawodzi. Spółki handlu detalicznego zachowują się w tym roku słabiej od rynku. Częściowo dotknęły je słabsze niż oczekiwano wyniki należącej do Jeronimo Martins Biedronki, choć pewnie w każdym przypadku zadziałało to różnie. Dino Polska podczas jednej sesji z 12 stycznia przeceniło się o 11,8 proc. Od tamtego czasu kurs stara się raczej nakierować na zwyżki, ale wciąż akcje tej sieci sklepów są 7,6 proc. pod kreską od początku roku. W szerszym horyzoncie technicy mogliby dopatrzyć się formacji podwójnego szczytu. Pod koniec zeszłego roku kurs dotarł w rejony sprzed kilku miesięcy, a następnie gwałtownie się cofnął. Zasięg wyprzedaży jak na razie obejmuje jednak tylko około połowy ruchu wzrostowego, a zwrot notowań oznaczałby zanegowanie wspomnianego układu.

Tegoroczna strata Eurocashu jest niemal identyczna, podobnie jak i układ na wykresie. 12 stycznia wyrysowała się długa czarna świeca, odpowiadająca za blisko 7-proc. przecenę. Eurocash także mocno osłabł jesienią zeszłego roku. W końcówce 2023 r. kurs zaczął się szybko podnosić, ale nie dotarł do szczytów z 2023 r. Jak na razie notowania opierają się przed spadkiem poniżej 15 zł. Rysuje się tu linia wsparcia, poprowadzona m.in. przez szczyty z początku 2013 r.

Sytuacja Pepco Group wygląda nieco inaczej, bo akcje zniżkują niemal od początku roku, a spółka wciąż szuka dołka. Licząc od początku roku, kurs właściciela sieci Pepco jest niemal 17 proc. pod kreską. Pepco Group to jeden z większych rozczarowań inwestorów ostatnich lat. W poprzednim roku przez dłuższy czas akcje traciły grubo ponad 50 proc., a ostatecznie przecena roczna wyniosła 34 proc. Rok wcześniej akcje straciły 15 proc. Odreagowanie z jesieni zeszłego roku nie doprowadziło notowań Pepco Group nawet do dołka z 2022 r., będącego pierwszym poważnym oporem. Zwrot w kierunku południowym może się jeszcze oprzeć w okolicach dołka z 2023 r. Poziomy te kilka miesięcy temu mocno pobudziły chętnych do zakupu akcji, co obrazuje mocny wzrost obrotów.paan

Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu
Handel i konsumpcja
Sklepy ostro walczą na ceny, a te będą znowu szybciej rosnąć
Handel i konsumpcja
Eurocash wyraźnie słabnie po wynikach
Handel i konsumpcja
Wittchen zarobił mniej, ale dywidenda w górę