W grudniu polskie akcje znalazły się w centrum uwagi uczestników naszego portfela inwestycyjnego. Analitycy są zdania, że ostatnie spadki były tylko chwilowe. Liczyć można także na umocnienie złotego względem głównych walut. Z kolei królewski metal może w końcu błysnąć.
Aprecjacja złotego
Listopad był wymagający na rynkach finansowych, a szczególnie jego końcówka po wykryciu nowego wariantu koronawirusa Omikron. Tylko czterem analitykom biorącym udział w portfelu „Parkietu" udało się wypracować dodatnią stopę zwrotu. Liderem listopadowego zestawienia został Marcin Sulewski z Ipopemy Securities. Wszystko za sprawą drożejących pozwoleń na emisję CO2, a także dzięki osłabieniu rubla względem dolara. W sumie pozycje Sulewskiego przyniosły w listopadzie 5,4 proc. zysku. W grudniu analityk stawia m.in. na spadek notowań pary USD/PLN. – Sporo z zacieśnienia polityki pieniężnej w USA wydaje się być już wycenione, co mogłoby pozwolić złotemu odrobić część strat do dolara – argumentuje Sulewski.
Również Sobiesław Kozłowski z Noble Securities spodziewa się spadku USD/PLN. Jego zdaniem oznaki wyczerpania umocnienia na dolarze (DXY) sprzyjają odreagowaniu słabości na EUR/USD, ale i walut w regionie, jak USD/PLN, USD/HUF czy USD/CZK, co uwiarygodnia tendencję w naszej części Europy.
Andrzej Kiedrowicz z PKO BP uważa, że złotego powinna umocnić zmiana nastawienia członków RPP co do ścieżki stóp procentowych i zdecydowana grudniowa podwyżka stóp.