750 tys. urzędników wysłano na przymusowe bezpłatne urlopy, ci, którzy muszą pracować, nie dostają pensji, Trump grozi masowymi zwolnieniami urzędników, między Republikanami a Demokratami trwa „blame game”, szukająca winnego tej sytuacji.
Warto przypomnieć, że dotychczasowy rekord zamknięcia rządu, 35 dni w 2018 r., również wydarzył się za czasów Trumpa, podczas jego pierwszej kadencji. Wtedy winny był spór o mur na granicy z Meksykiem, dziś – niechęć Trumpa do finansowania dopłat do publicznej służby zdrowia dla 24 mln najuboższych osób, bez tego koszt ubezpieczeń wzrośnie dla nich o ponad tysiąc dolarów rocznie.
Ale zamknięcie rządu trafia też rykoszetem w FED, który nie dostaje raportów o rynku pracy i inflacji, a to sprawia, że decyzje o utrzymaniu bądź cięciu stóp procentowych będzie musiał w październiku podejmować niemal „na ślepo”, zauważają ekonomiści z amerykańskich banków, cytowani przez m.in. Reutersa.
Jak długo może potrwać shutdown, co oznacza dla giełd, czy inwestorzy przejęli się tym stanem państwa i jak w rezultacie zachowuje się dolar? A także, co się właśnie dzieje w Japonii, co jest nie bez wpływu na pozycję dolara? Te pytania red. Aleksandra Ptak-Iglewska zada w programie „Prosto z Parkietu” dzisiejszemu gościowi, którym jest ekonomista Piotr Kuczyński, analityk DI Xelion.