Odkładanie środków deklaruje 73 proc. ankietowanych, wynika z badania VeloBanku „Strategie finansowe Polaków” (vs 74 proc. w poprzedniej, jesiennej edycji badania). Co istotne, aż 67 proc. pytanych wskazuje, że nadwyżki odkłada z dużą regularnością – każdego lub niemal każdego miesiąca. Najsystematyczniejsze są tu osoby w wieku 25–34 lata (81 proc. vs 71 proc. w październiku 2023 r.), wśród nich przeważają osoby pracujące na umowach o pracę i z wyższym wykształceniem. Wśród tych, którzy pieniędzy nie odkładają w ogóle, przeważają najstarsi – z grup 45–54 lata i +55 lat (32 proc. i 31 proc.). W przytłaczającej większości (89 proc. i 83 proc.) wskazują oni na brak środków, które mogliby zaoszczędzić.
Polacy gromadzą nadwyżki na kontach oszczędnościowych (33 proc.), ROR-ach (25 proc.) czy lokatach (22 proc.). Widać zatem, że strategie oszczędzania są ostrożne. W takich Polacy czują się najlepiej. Dlatego coraz chętniej inwestują w aktywa, które uchodzą za najbezpieczniejsze w niepewnych czasach – złoto, nieruchomości czy obcą walutę. I obligacje skarbowe.
– Sprzedaż obligacji oszczędnościowych w kwietniu wyniosła blisko 7,1 mld złotych. Ponad połowę z nich – 53 proc. – stanowiły trzyletnie obligacje TOS o oprocentowaniu stałym, które w tym roku są najchętniej wybierane spośród naszej oferty – podkreśla Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Nie trzeba celu