GRANOLAS: europejska konkurencja Siedmiu Wspaniałych

Większa dywersyfikacja sektorowa, atrakcyjniejsza wycena czy niższa zmienność notowań to zalety grupy spółek ze Starego Kontynentu.

Publikacja: 02.03.2024 07:24

GRANOLAS: europejska konkurencja Siedmiu Wspaniałych

Foto: AFP

W ostatnich tygodniach indeksy giełdowe w Europie osiągały nowe historyczne szczyty. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie grupa 11 gigantów ze Starego Kontynentu. Mimo iż są znacznie mniejsze pod względem wyceny niż ich amerykańscy konkurenci, to połowa wzrostów, jakie przez ostatni rok wypracował Stoxx Europe 600, było ich zasługą.

Amerykańskie indeksy ciągnięte są w górę przez Siedmiu Wspaniałych (ang. Magnificent 7). Również w Europie jest grupa spółek, która w ostatnich latach wyraźnie pchała w górę indeks Stoxx Europe 600. Mowa o GRANOLAS – grupie 11 europejskich firm. Akronim ten został wymyślony przez Goldman Sachs w kwietniu 2020 r. i odnosi się do największych wówczas spółek na kontynencie: GSK, Roche, ASML, Nestlé, Novartis, Novo Nordisk, L’Oréal, LVMH, AstraZeneca, SAP and Sanofi.

Stopa zwrotu GRANOLAS za ostatnie pięć lat wynosi ponad 120 proc. W tym czasie Stoxx Europe 600 zyskał 46 proc. Mimo iż nie wszystkie spółki z tego grona mogą pochwalić się dodatnią stopą zwrotu za ostatni rok, to grupa odpowiadała łącznie za 50 proc. wzrostów indeksu w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Jedną z różnic między grupą największych europejskich spółek a ich amerykańskimi odpowiednikami jest dywersyfikacja sektorowa. Siedem największych spółek w USA kojarzonych jest przede wszystkim z sektorem technologicznym. Z kolei GRANOLAS reprezentują znacznie szerszy przekrój branżowy: firmy działają w sektorze opieki zdrowotnej, branży dóbr konsumenckich, dóbr luksusowych i technologicznej. Kilku reprezentantów GRANOLAS jest światowymi liderami w swoich dziedzinach – Nestlé w zakresie żywności, LVMH w zakresie dóbr luksusowych, L’Oréal w zakresie kosmetyków i Novo w zakresie leków na cukrzycę. W grupie tej znajdziemy jedne z największych firm farmaceutycznych na świecie. Grupa GRANOLAS pokazuje również, jak na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zmieniła się gospodarka i jej liderzy. W 2000 r. grono największych firm w Europie było zdominowane przez spółki telekomunikacyjne, naftowe i banki. Jednak pandemia Covid-19 wyraźnie zmieniła to otoczenie i wiele innowacyjnych firm wskoczyło do grona liderów.

Udział GRANOLAS w indeksie Stoxx Europe 600 sięga obecnie około 25 proc. Dla porównania Siedmiu Wspaniałych w S&P 500 posiada wagę ok. 28 proc. Europejska grupa jest jednak znacznie mniejsza niż amerykańscy konkurenci. Łączna kapitalizacja GRANOLAS wynosi blisko 2,8 bln euro (ok. 3 bln USD), czyli tyle co Microsoftu, a wartość wszystkich siedmiu amerykańskich spółek to ok. 13 bln USD. GRANOLAS są jednak taniej wyceniane. Ich wskaźnik ceny do prognozowanych zysków wynosi blisko 20, a dla Siedmiu Wspaniałych jest to ok. 30. Firmy ze Starego Kontynentu są również bardziej hojne dla swoich akcjonariuszy. Średnia stopa dywidendy GRANOLAS wynosi 2,5 proc. w porównaniu z 0,3 proc. dla Siedmiu Wspaniałych. Notowania europejskich firm są również znacznie mniej zmienne niż amerykańskich. Z drugiej strony grupa siedmiu spółek – liderów z USA – jest znacznie bardziej zyskowna, a w horyzoncie ostatnich pięciu lat ich stopa zwrotu znacznie przewyższa grupę firm ze Starego Kontynentu.

Europejscy liderzy

Największą pod względem kapitalizacji spółką w Europie jest Novo Nordisk. Duńska grupa farmaceutyczna przekroczyła w lutym rynkową wartość 0,5 bln euro. Wszystko za sprawą dwóch leków na zwalczanie chorób cywilizacyjnych: Wegovy na otyłość i Ozempic na cukrzycę (który także ma właściwości zmniejszające masę ciała). Większość przychodów (65 proc.) pochodzi ze sprzedaży leków na cukrzycę, natomiast uwagę inwestorów zwraca przede wszystkim dynamiczne rozwijający się segment leków na otyłość. Ich sprzedaż w IV kwartale wzrosła o ponad 100 proc., bowiem poza zwalczaniem otyłości lek Wegovy ogranicza ryzyko zachorowania na choroby serca. Popyt na leki Novo Nordisk jest tak duży, że spółka ma problemy, żeby nadążyć z ich produkcją. Wyniki rosną z kwartału na kwartał i w okresie październik–grudzień 2023 r. spółka osiągnęła 21,96 mld koron duńskich zysku (ok. 2,95 mld euro), co oznacza wzrost o 62 proc. rok do roku. Ponadto zarząd spodziewa się dalszej poprawy. W tym roku celem spółki jest zwiększenie przychodów o 18–26 proc. rok do roku, a zysku operacyjnego o 21–29 proc.

Sektor medyczny ma najwięcej przedstawicieli w grupie GRANOLAS. Poza Novo Nordisk pozostałe spółki tej branży są jednak na końcu zestawienia pod względem kapitalizacji. Firmy te były na celowniku inwestorów w szczególności w czasie pandemii Covid-19, jednak stopy zwrotu za ostatni rok nie są już tak imponujące.

Szwajcarska grupa farmaceutyczna Novartis wypracowała w IV kwartale 3,13 mld USD zysku netto (o 6 proc. więcej rok do roku), jednak wyniki były poniżej prognoz rynkowych na poziomie 3,3 mld USD. Doprowadziło to do wyprzedaży akcji po publikacji raportu. Spółka spodziewa się, że w kolejnych latach dynamika wzrostu sprzedaży będzie kształtowała się na stabilnym poziomie 5 proc. do 2028 r.

Wynikami nie byli także zachwyceni inwestorzy w przypadku AstraZeneca. Zysk na akcję sięgnął 1,45 USD i był poniżej konsesusu, a notowania spółki spadły do najniższego poziomu od 2022 r. AstraZeneca stała się powszechnie znana podczas pandemii Covid-19, kiedy wyprodukowała jedną z pierwszych szczepionek, które zostały dopuszczone na rynek. Jednak popyt na szczepionkę spadł wraz ze spadkiem liczby przypadków zachorowań. Spółka mocno stawia jednak na badania nad nowymi lekami.

Z kolei GSK pobił rynkowe prognozy wynikowe w IV kwartale i przedstawił optymistyczne cele na 2024 r. i kolejne lata dotyczące zwiększania asortymentu szczepionek i leków przeciwnowotworowych.

Innymi reprezentantami tego sektora są Roche i Sanofi, których notowania od początku roku są na minusie.

Czytaj więcej

Obligacje rynków wschodzących mogą nie być najlepszym pomysłem

Luksus i technologia

We wrześniu Novo Nordisk po raz pierwszy wyprzedził dotychczasowego lidera pod względem wartości rynkowej w Europie, czyli LVMH. Francuski konglomerat specjalizujący się w dobrach luksusowych (m.in. Louis Vuitton, Moët Hennessy, Tiffany & Co. czy Christian Dior) wykazywał się w poprzednich latach odpornością finansową na zawirowania gospodarcze, które nie osłabiły popytu na luksusowe dobra. Poprzedni rok był dla LVMH rekordowy: przychody wzrosły o 13 proc., do 86,2 mld euro, a zysk netto sięgnął 22,8 mld euro i był o 8 proc. wyższy niż przed rokiem.

Bernard Arnault, prezes LVMH i jednocześnie najbogatszy Europejczyk, z nadzieją patrzy również na 2024 r. za sprawą letnich igrzysk olimpijskich, które odbędą się w Paryżu. Grupa jest oficjalnym sponsorem tego wydarzenia i wiele jej marek będzie promować się podczas olimpiady. W procesie projektowania i tworzenia medali olimpijskich i paraolimpijskich uczestniczył słynny dom jubilerski Chaumet. Z kolei wina i alkohole Moët Hennessy będą serwowane w trakcie oficjalnych uroczystości, a marka drogeryjna Sephora została partnerem sztafety ze zniczem olimpijskim. Ubrania francuskiej reprezentacji na otwarcie igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich zostały zaprojektowane przez Berluti. Wszystkie te marki wchodzą w skład grupy LVMH.

Mimo że wśród największych amerykańskich firm dominuje sektor technologiczny, w grupie GRANOLAS jest to niszowa branża. Największą firmą technologiczną na Starym Kontynencie jest niderlandzki ASML, który zajmuje się projektowaniem, produkcją, sprzedażą i serwisem urządzeń do przetwarzania półprzewodników oraz systemów związanych z litografią. Kurs akcji spółki w ostatnim czasie osiąga rekordowe poziomy z uwagi na popyt inwestorów na walory spółek technologicznych, które dają ekspozycję na sektor AI. Systemy sztucznej inteligencji potrzebują wyspecjalizowanych procesorów, które mogą przetwarzać ogromne ilości danych. M.in. Nvidia wytwarza je, wykorzystując maszyny ASML. W IV kwartale 2023 r. zysk netto ASML sięgnął 2 mld euro, o 9 proc. więcej niż przed rokiem.

Z drugiej strony ASML przez większą część 2023 r. zmagał się ze spowolnieniem zamówień od niektórych swoich klientów, w tym Taiwan Semiconductor Manufacturing, ponieważ wysokie stopy procentowe i inflacja osłabiły popyt konsumencki. Europejska spółka podtrzymała prognozę sprzedaży, która wskazuje na płaską dynamikę w 2024 r. w związku z nowymi ograniczeniami w sprzedaży do Chin, jednak zarząd przyznał, że szacunki te są konserwatywne.

Mimo iż Niemcy są największą gospodarką w Europie, to jedyną spółką w grupie GRANOLAS pochodzącą znad Renu jest SAP, producent oprogramowania komputerowego. Głównym produktem spółki jest system ERP, wokół którego spółka rozwinęła sieć rozwiązań biznesowych. Wśród nich można znaleźć takie segmenty jak raportowanie finansowe, system CRM, rozwiązania do zarządzania łańcuchami dostaw oraz analityczne. SAP zbudował także biznes oparty na technologiach chmurowych (SaaS), co było możliwe poprzez przejęcia licznych firm. Po publikacji dobrych wyników notowania SAP wzrosły do rekordowego poziomu. Ponadto spółka poinformowała, że backlog w segmencie zamówień wzrósł o 25 proc., do 13,75 mld euro, i zarząd spodziewa się wzrostu przychodów w tej części biznesu o 24–27 proc. Spółka korzysta także na zainteresowaniu inwestorów sztuczną inteligencją. SAP zaczął eksperymentować z ChatGPT, gdy tylko technologia generatywnej sztucznej inteligencji zaczęła zyskiwać na popularności i ogłosił plany wykorzystywania jej w swoich produktach. Niemiecka firma zobowiązała się zainwestować ponad 1 mld USD, wspierając start-upy technologiczne wykorzystujące sztuczną inteligencję za pośrednictwem swojego ramienia inwestycyjnego Sapphire Ventures. Ogłosiła także redukcję 8000 etatów, aby mocniej skupić się na wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Żywność i kosmetyki

Nestlé, największy na świecie producent żywności i napojów, odnotował dobre wyniki za cały 2023 r., osiągając organiczny wzrost sprzedaży o 7,2 proc. rok do roku. Pomimo wyzwań, takich jak słaby popyt konsumencki, inflacja cen żywności i problemy z integracją IT, spółka odnotowała znaczną poprawę wolnych przepływów pieniężnych. Do sukcesu przyczyniło się skupienie firmy na innowacjach, produktach premium i zrównoważonym rozwoju, a także strategiczne inwestycje w marketing. Prezes Nestlé Mark Schneider potwierdził zaangażowanie firmy w realizację inwestycji, pomimo przewidywań ujemnego I kwartału pod względem tempa wzrostu sprzedaży. Założenia zarządu na ten rok zakładają ok. 4-proc. wzrost sprzedaży.

Francuski koncern kosmetyczny L’Oréal odnotował w IV kwartale ub.r. wzrost przychodów o 6,9 proc., tempo było wolniejsze niż w poprzednich kwartałach. Sprzedaż sięgnęła 10,6 mld euro i była poniżej rynkowych oczekiwań na poziomie 10,9 mld euro. Negatywnie na sprzedaż oddziaływał przede wszystkim region Azji, szczególnie Państwo Środka. Jednak prezes spółki Nicolas Hieronimus na konferencji wynikowej przyznał, że powiedział, że choć rynek chiński w 2023 r. był rozczarowujący, jego wyniki w styczniu były „całkiem pozytywne”. Pierwsza połowa roku w tym regionie nadal może być pod presją, jednak L’Oréal pozytywniej patrzy na drugą część roku.

Parkiet PLUS
100 lat nie kończy historii złotego, ale zbliża się czas euro
Parkiet PLUS
Dobrze, że S&P 500 (trochę) się skorygował po euforycznym I kwartale
Parkiet PLUS
Szukajmy spółek, ale też i inwestorów
Parkiet PLUS
Wynikowi prymusi sezonu raportów
Parkiet PLUS
Złoty – waluta, która przetrwała największe kataklizmy
Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?