Markowe analizy

Publikacja: 17.04.2001 06:31

Tomasz Marek

DM BMT S.A.

Agora

Po kilkukrotnym teście głównej linii wsparcia poprowadzonej przez dołki z kwietnia i października minionego roku akcje Agory zdołały wykształcić silny ruch wzrostowy, który bez zatrzymania przebił górne ograniczenie krótkoterminowego kanału spadkowego. Szerokość ww. kanału wynosi ok. 10 PLN co daje potencjalny zasięg obecnych wzrostów na okolice 66 PLN. W tym obszarze za kilka sesji biec będzie długoterminowa linia trendu spadkowego zaczepiona na szczycie z marca 2000 r . i przechodząca przez wierzchołki z września i grudnia minionego roku (wykres1). Moim zdaniem ww. poziom należy obecnie traktować jako kres zwyżki i to zarówno w krótkim jak i średnim horyzoncie czasowym. Krótkoterminowe wykupienie akcji Agory sugerują wskaźniki impetu oparte na danych dziennych, które bądź osiągnęły ekstremalne poziomy (Ultimate, ROC,CCI) lub też silne strefy oporu, przy których w przeszłości następowało odwrócenie trendu wzrostowego (RSI). W ważnym miejscu znalazł się wykres siły relatywnej Agory do WIG-20 (wykres2), który testuje główną linię trendu spadkowego. Ewentualne wyraźne przełamanie tej linii z całą pewnością pomoże w osiągnięciu przez omawiane akcje poziomu spadkowej linii trendu lecz ze względu na bliskość kolejnych oporów (niebieska strzałka) może to być umocnienie krótkotrwałe. Analizując omawiany papier przez pryzmat zysk - ryzyko wydaje mi się, że obecne ceny nie zachęcają do otwierania długich pozycji. Do istotnego oporu pozostało jeszcze ok. 4 PLN a strefa wsparcia rozciąga się w obszarze od 58 PLN (połowa białej świecy na wykresach tygodniowych) do 55 PLN gdzie biegnie górne ograniczenie krótkoterminowego kanału spadkowego. Stosunek możliwego zysku do potencjalnej straty równy 1 do 1 nie daje żadnej premii za ponoszone ryzyko. Podsumowując wydaje mi się, że w perspektywie najbliższych tygodni osiągnięcie przez akcje Agory głównej linii trendu spadkowego jest wysoce prawdopodobne. W krótkim horyzoncie czasowym o koniunkturze na tym papierze zadecyduje test ograniczeń konsolidacji widocznej na wykresach minutowych. Sygnałem rozpoczęcia korekty będzie przełamanie dolnego ograniczenia konsolidacji, które znajduje się na poziomie 60 PLN. Zejście tego papieru do strefy 58-55 PLN bez wcześniejszego dotarcia do głównej linii trendu spadkowego preferować będzie otwieranie długich pozycji ze względu na ?schłodzenie? wskaźników jak również poprawę stosunku zysk - ryzyko. Z kolei wybicie górą z krótkoterminowej konsolidacji (pokonanie 62,5 PLN) oznaczać będzie prawdopodobny test linii trendu spadkowego co powinno skłonić posiadaczy tych akcji co najmniej do zmniejszenia swego zaangażowania w tym papierze.

Elektrim

Z punktu widzenia analizy trendu spadki Elektrimu z historycznego szczytu można ograniczyć nieco koślawym kanałem z dość wyraźną wewnętrzną linią trendu. Czwartkowa świeca wysokiej fali powstała niemal dokładnie w okolicach tej ostatniej linii (na wykresie świecowym) a swym górnym knotem zbliżyła się do 38 % zniesienia fali spadkowej trwającej od 4 stycznia do 14 marca br. W cenach zamknięcia omawiana linia została przełamana i obecnie znajduje się w okolicach 31,5 PLN (wykres3). Biorąc pod uwagę analizę fal Elliotta wydaje mi się, iż w średnim horyzoncie czasowym od szczytu z marca minionego roku buduje się sekwencja dwóch zygzaków. Pierwszym akordem tej sekwencji były spadki z okresu marzec - październik 2000 r., które na powyższym wykresie zaznaczyłem jako falę ?W?. Zwyżka do końca grudnia minionego była korektą tych spadków czyli falą ?X?. Od ww. szczytu do dna z 14 marca br. mamy prawdopodobnie do czynienia z pierwszym ruchem w drugim zygzaku. Spadki te póki co przybrały postać siedmiu fal co jest wzorem typowo korekcyjnym choć cały czas może się z nich jeszcze stworzyć piątka spadkowa z wydłużoną falą trzecią. Od ww. dna do dnia dzisiejszego kształtuje się moim zdaniem tzw. korekta płaska uwagę zarówno wykresy dzienne jak i minutowe wydaje mi się, że obecnie znajdujemy się w szczytowych partiach fali ?c? tej korekty, która zgodnie z modelem jest elliottowską piątką. Spore wykupienie tego papieru potwierdza większość krótkoterminowych wskaźników impetu, których część zbliża się obecnie do swych spadkowych linii trendu. Na pierwszym silnym oporze zatrzymał się również wykres siły relatywnej do WIG-20 (wykres4) co w połączeniu z wykupieniem wskaźników oraz bliskością linii trendu na wykresach świecowych może doprowadzić do korekty na omawianych akcjach. Podsumowując uważam, że decydujące znaczenie dla krótkoterminowej koniunktury na papierach Elektrimu mieć będzie test wewnętrznych linii trendu widocznych na wykresie świecowym jak również na wykresie w cenach zamknięcia. Pokonanie poziomu czwartkowego szczytu (35 PLN) oznaczać będzie możliwość kontynuacji krótkoterminowego trendu wzrostowego z możliwością testu głównej linii trendu spadkowego biegnącej w okolicach 41 PLN. W takim przypadku początkową linią obrony powinna być wewnętrzna linia trendu spadkowego (świece) a później jedna z bardzo bliskich ruchomych linii obrony np. ważona średnia 5-cio sesyjna. Cofnięcie Elektrimu z obecnych poziomów cenowych oznaczać będzie zapewne test poziomu 31,5 PLN gdzie biegnie wewnętrzna linia trendu widoczna na wykresie w cenach zamknięcia. W tym obszarze można otworzyć długa pozycje licząc co najmniej na test poprzedniego szczytu czyli wzrost w okolice 35 PLN. Jego pokonanie powinno uruchomić pierwszą z wyżej opisanych procedur.

BRE

Akcje BRE wybiły się w górę z formacji trójkąta rozszerzającego się na sesji z 6 kwietnia br. i wykonały krótki impuls wzrostowy, który zatrzymał się na poziomie 124 PLN. Wielkość tego wzrostu była trochę zbyt mała jak na szerokość ww. formacji (ok. 12 PLN) co może wskazywać z jednej strony na słabość tego papieru z drugiej zaś, że wzrost jeszcze się nie zakończył. Z punktu widzenia analizy trendu pierwsza istotna strefa wsparcia znajduje się w przedziale od 115,5 do 113,3 PLN. Na pierwszym z ww. poziomów znajduje się krótkoterminowa linia trendu wzrostowego poprowadzona przez dołki z 4 i 12 kwietna br. Drugi z ww. poziomów to górne ograniczenie trójkąta rozszerzającego się, którego ewentualne przełamanie będzie pierwszym poważnym sygnałem świadczącym o dużym prawdopodobieństwie rozpoczęcia kolejnej fali spadkowej (wykres5). Niestety do powyższego obrazu omawianego papieru niewiele wnosi analiza wskaźników impetu opartych na danych dziennych, które obecnie znajdują się na takich poziomach, z których zarówno wzrost jak i spadek są tak samo prawdopodobne. Zdecydowanie negatywnie prezentuje się natomiast wykres siły relatywnej BRE do WIG-20, na którym nastąpiło przełamanie w dół pierwszej linii trendu wzrostowego i naruszenie kolejnej (wykres6). Takie zachowanie omawianego wskaźnika jest często początkiem średnioterminowego osłabienia analizowanego papieru i mimo bliskości kolejnych wsparć nie należy go bagatelizować. Podsumowując wydaje mi się, że dopóki ww. strefa wsparcia będzie się utrzymywać jest szansa na wykonanie jeszcze jednego ruchu wzrostowego w okolice 127 PLN. Jeśli jednak wsparcie zostanie przełamane nieuchronny będzie test ostatnich lokalnych dołków a nawet strefy 104-105 PLN .

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy