Ewa Bobkowska: nigdy nie wycofuję się z danego słowa

Szefowa P.A. Nova chciała być prawnikiem, ale skończyła budownictwo i zarządza firmą wartą niemal 200 mln zł. Mężczyźni już przestali się dziwić, co mała, drobna kobieta robi w tym zawodzie

Publikacja: 19.12.2009 08:43

Ewa Bobkowska, prezes i największy udziałowiec P.A. Nova

Ewa Bobkowska, prezes i największy udziałowiec P.A. Nova

Foto: PARKIET, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Myślałam o studiach prawniczych w Krakowie. Jednak moja mama sugerowała, że studia poza miastem mogą być dużym obciążeniem dla budżetu rodziny. Sama wychowywała mnie i brata. Mieszkałam w Gliwicach i na miejscu była Politechnika Śląska – opowiada o początkach przygody z budowlanką Ewa Bobkowska, prezes i największy udziałowiec P.A. Novej. Razem z rodziną: mężem, pracującym w spółce w dziale IT, i synem, radcą prawnym, także pracującym na rzecz spółki bezpośrednio i poprzez firmę Budoprojekt kontroluje 53,2 proc. udziałów. Przy piątkowym kursie pakiet ten wart jest ponad 100 mln zł.

Prezes podkreśla, że na studia zdawała w czasach, kiedy kierunki inżynierskie były bardzo oblegane, a na jedno miejsce było pięciu chętnych. Wybrała budownictwo, ponieważ porównując do innych wydziałów politechniki, kierunek ten wydawał się jej najbardziej bliski i – jak się okazało – był to strzał w dziesiątkę.

[srodtytul]Kobieta i przemysł ciężki[/srodtytul]

Po studiach rozpoczęła praktyki w biurze projektów. – Bardzo szybko okazało się, że mój temperament nie predysponuje mnie do pracy za deską – mówi Ewa Bobkowska. Dlatego w 1987 roku, kiedy tylko zaczynały powstawać prywatne firmy, razem z kolegami odważyła się stworzyć spółkę Budoprojekt, uśpioną spółkę matkę notowanej na giełdzie P.A. Novej.

Czy bycie kobietą pomaga w tej branży? – Na początku spółka wykonywała zlecenia dla przemysłu ciężkiego, którym zarządzali mężczyźni, zawsze gdy się pojawiałam, byli bardzo zdziwieni, co mała, drobna kobietka robi w tym zawodzie. Teraz liczą się jasno określone cele. Żadnych tematów nie pozostawiam bez niedomówień, nigdy nie wycofuję się z danego słowa, myślę, że te cechy powodują, że przez lata udaje mi się współpracować ze stałymi partnerami – mówi Bobkowska.Bardzo lubi swoją pracę. Poświęca jej 10 – 11 godzin dziennie. – Wiadomo, trochę kosztem rodziny, zwłaszcza męża, który czeka w domu z kotem, kiedy wrócę. Za to staram się mieć wolne weekendy – twierdzi.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Zimą na narty[/srodtytul]

Drugim, po budownictwie, hobby Ewy Bobkowskiej są podróże. – Wycieczki planuję kilka razy w roku. Zwiedziłam Australię, Chiny, Meksyk, Peru. W tym roku planuję wyjazd do Chile i na Wyspę Wielkanocną, myślę też o Kenii – mówi Bobkowska. Zimą obowiązkowo wyrusza na narty. – Na nartach jeżdżę 40 lat. Między świętami a Nowym Rokiem wyjeżdżam do Austrii lub Włoch. Pięć lat temu, kiedy miałam kontuzję, pierwsze pytanie, jakie zadałam lekarzowi, brzmiało: kiedy będę mogła założyć narty? Mogłam dopiero w kolejnym sezonie – opowiada.

Kocha zwierzęta, zwłaszcza koty. – Uważam, że wiele powinniśmy się od nich uczyć – mówi Bobkowska. – Obecnie mam jednego kota domownika i dużo kotów zewnętrznych, które przychodzą do mnie na śniadanie i kolację – dodaje.

Prezes Bobkowska na razie nie myśli o odpoczynku. – Mam plany, które chciałabym jeszcze w firmie dopilnować. Kiedyś w końcu muszę odpocząć ale planuję być aktywna zawodowo jeszcze przez jakieś osiem lat – podkreśla.

[ramka][b]Zarząd P.A. Novej nie opublikuje prognoz finansowych[/b]

Gliwicka P.A. Nova działa w czterech segmentach: usług budowlanych, deweloperskich oraz projektowania architektoniczno-budowlanego. Spółka realizuje też plany zagospodarowania przestrzennego. Po trzech kwartałach grupa zanotowała 17,1 mln zł zysku netto i 116,8 mln zł sprzedaży.Jej zarząd oczekuje, że w przyszłym roku zarówno sprzedaż, jak i zysk netto wzrosną o około 15-20 proc., porównując do tegorocznych wyników. Przedstawiciele firmy nie pokuszą się jednak o publikowanie prognoz finansowych, tłumacząc, że każde przesunięcie dużej inwestycji może pomniejszyć roczne wyniki o około 20 proc.

Reklama
Reklama

[b]Akcje w trendzie spadkowym [/b]

P.A. Nova na warszawskim parkiecie zadebiutowała w lipcu 2007 roku. Wartość całej oferty wyniosła 102,6 mln zł, z czego ze sprzedaży nowych akcji do spółki wpłynęło 95 mln zł. W ofercie publicznej papiery gliwickiej spółki były sprzedawane po 38 zł. Miesiąc później płacono za nie powyżej 42 zł. W piątek udziały P.A. Novej wyceniono na 24,50 zł, po 1,6-proc. spadku. To 35 proc. mniej od ceny emisyjnej. [/ramka]

Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Reklama
Reklama