– Widzę siebie jako inwestora długoterminowego – podkreśla Jędrzejewski.
Nie można powiedzieć, że dla Kopeksu ten rok był kompletnie nieudany. Na początku roku poszerzył grupę o fabrykę maszyn Ryfama. Potem sprzedał pierwszy kombajn wysokich mocy do Chin (liczy na sprzedanie tam kilkudziesięciu maszyn) i pierwszy kołowy wóz do załadunku i transportu z napędem elektrycznym do kopalni w RPA. Będzie też budował głębinową kopalnię w Indonezji.
Jednym z flagowych projektów, który Kopex realizuje w Polsce, jest budowa szybu głębokiego na ponad kilometr w kopalni Zofiówka za ok. 200 mln zł. Choć tegoroczne wyniki grupy odbiegać będą od oczekiwań analityków (po trzech kwartałach jest tylko 21,2 mln złotych zysku), to od 2011 r. roczny zysk ma wynosić przynajmniej 100 mln zł.
Krzysztof Jędrzejewski kontrolę nad Kopeksem przejął po tragicznej śmierci brata Leszka. Ten 43-latek powiedział w jednym z wywiadów, że prywatnie zbiera wspomnienia. Zapiski na małych kartkach zamyka w butelkach. Zbiera bilety i ulotki z miejsc, które odwiedził. Ma spisane książki, które przeczytał od 1982 r. Karierę zawodową zaczynał w Centrum Ogrodniczym Iglak. Jest absolwentem Wydziału Ogrodniczego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Kac
[ramka][b]762,4 mln zł[/b] - na tyle wyceniane są aktywa Krzysztofa Jędrzejewskiego, szefa rady nadzorczej Kopeksu [/ramka]