80-letni Buffett, który stoi na czele funduszu inwestycyjnego Berkshire Hathaway, od dekady umożliwia każdemu zjedzenie lunchu w swoim towarzystwie. Warunek jest jeden – chętni muszą taką okazję wylicytować podczas trwającej tydzień aukcji. Fundusze pozyskane w ten sposób trafiają na konto fundacji Glide z San Francisco, która przygotowuje posiłki dla ubogich. Na rzecz fundacji Glide działała zmarła w 2004 r. żona Buffetta, Susan.
W ciągu ostatniej dekady zyski z aukcji wyniosły ponad 8 mln dol. Ubiegłoroczny zwycięzca musiał zapłacić za posiłek ze słynnym inwestorem 2,63 mln dol. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku cena będzie jeszcze wyższa. Aktualnie najwyższa oferta za lunch dla ośmiu osób w nowojorskiej restauracji Smith & Wollensky, serwującej steki, wynosi 1,51 mln dol. Dla porównania, rok temu dopiero trzeciego dnia oferowana kwota sięgnęła nieco ponad 400 tys. dol.
[ramka][b]Ile kosztował lunch z Buffettem w ostatniej dekadzie?[/b]
2000 r. – 25 tys. dol.
2001 r. – 18 tys. dol.