Reklama

Pytania do Krzysztofa Jędrzejewskiego, kontrolującego Kopex

Aktualizacja: 19.02.2017 04:33 Publikacja: 03.07.2012 01:32

Pytania do Krzysztofa Jędrzejewskiego, kontrolującego Kopex

Foto: GG Parkiet

Oglądał pan mecze podczas zakończonych już mistrzostw Europy w piłce nożnej?

Mało, ale to nawet nie wynikało z braku czasu. Nie jestem bowiem jakimś wielkim pasjonatem piłki nożnej. Co prawda byłem nawet na dwóch meczach, ale w towarzystwie i dlatego tam poszedłem. Sam chyba bym w ogóle ich nie oglądał, choć oczywiście miałem nadzieję, że Polacy wyjdą z grupy.

PZPN zapewniał, że zrobił w tym celu wszystko... Czy w takim razie, gdyby użyć dalekiego porównania, w pana ocenie resort gospodarki i rząd robią także wszystko, by wesprzeć eksport naszych flagowych produktów, w tym również maszyn górniczych?

Moim zdaniem widać, że Ministerstwo Gospodarki podejmuje szereg działań związanych z promocją eksportu. Miałem okazję obserwować to m.in. podczas wizyty gospodarczej w Chinach z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Te podejmowane działania są różne i oczywiście można dyskutować, czy są wystarczające. Nas z punktu widzenia naszej działalności np. interesuje kredytowanie eksportu i widać, że w tej sprawie coś się dzieje. Choć porównując te działania z innymi krajami, widać, że np. w Niemczech firmy mogą zdecydowanie liczyć na większe wsparcie rządu niż nasze polskie.

Co dalej z Mostostalem-Zabrze, w którym wciąż zwiększa pan zaangażowanie?

Reklama
Reklama

To jest moja inwestycja zupełnie niezależna od Kopeksu. Nowy zarząd stabilizuje obecnie sytuację w spółce. Jednym z pierwszych działań było rozwiązanie sporów na kilku kontraktach, udała się np. ugoda z Połańcem. Drugim krokiem ma być restrukturyzacja kosztów, a trzecim sprawienie, by firma działała jako jeden organizm, a nie poszczególne spółki osobno.

Widzę spory potencjał w Mostostalu Zabrze i zostanę tam przynajmniej średnioterminowo. Sądzę, że po wakacjach, we wrześniu, zarząd powinien być gotowy ze strategią, którą będzie mógł przedstawić rynkowi kapitałowemu.

W wielu wywiadach podkreślał pan, że zbiera... wspomnienia. Nadal tak jest? Na czym to polega?

Tak. Mam na myśli m.in. ulotki czy bilety z miejsc, które odwiedziłem. Ale teraz zbieram te wspomnienia jeszcze inaczej. To zdjęcia, z których potem robię prezentacje, także z podkładem muzycznym i temu hobby poświęcam rzeczywiście sporo czasu.

Ale to chyba nie jest jedyna pana pasja...

Rzeczywiście. Od lat osiemdziesiątych spisuję wszystkie książki, które przeczytałem. Mam na to wbrew pozorom całkiem sporo czasu. Gdy jeżdżę pociągiem czy latam samolotami, wtedy naprawdę można przeczytać przynajmniej jedną książkę.

Reklama
Reklama
Parkiet PLUS
Mikołajkowy prezent dla kredytobiorców od RPP. Ale nie dla deponentów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Parkiet PLUS
Czy polskie społeczeństwo w sferze finansowej postępuje uczciwie?
Parkiet PLUS
Inwestorzy nie boją się o obligacje deweloperów
Parkiet PLUS
Konsumpcja zaczyna hamować wzrost oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Parkiet PLUS
Po dwóch latach Europejska Emerytura dała ponad 30-proc. stopę zwrotu
Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama