Historia transferów z ministerstwa skarbu do zarządów spółek

Pojawienie się byłego szefa resortu skarbu w zarządzie Boryszewa to niejedyny przykład takiego transferu. Przejść z polityki do biznesu można było zaobserwować w ostatnich latach wiele.

Aktualizacja: 08.02.2017 11:44 Publikacja: 21.08.2013 11:00

Mikołaj Budzanowski będzie pomagać Boryszewowi zdobywać fundusze unijne.

Mikołaj Budzanowski będzie pomagać Boryszewowi zdobywać fundusze unijne.

Foto: Fotorzepa, D. Matloch D. Matloch

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu od listopada 2011 roku do kwietnia 2013 roku, pod koniec lipca został powołany do zarządu Boryszewa – przemysłowego koncernu, kontrolowanego przez jednego z najbogatszych Polaków – Romana Karkosika. Rada nadzorcza powierzyła mu funkcję członka zarządu ds. rozwoju Boryszewa. – Mam doświadczenie jako inicjator projektów energetycznych i wydobywczych w Polsce, współtworzyłem spółkę Polskie Inwestycje Rozwojowe. Na szczegółowe plany dla Boryszewa jest jeszcze za wcześnie – stwierdził Budzanowski podczas briefingu tuż po powołaniu. Koncern działa w sektorze metali kolorowych, tworzyw sztucznych, a od niedawna jest dostawcą komponentów dla producentów aut – dzięki przejęciu kilku przedsiębiorstw z zakładami na kilku kontynentach. Rynek spekuluje, że dzięki Budzanowskiemu Boryszew zbuduje nogę związaną z szeroko rozumianą energetyką. Próbą wejścia na ten rynek był zakup udziałów w Polimeksie-Mostostalu – po pewnym czasie akcje zostały jednak sprzedane. Główny obszar zadań byłego ministra, jako członka zarządu Boryszewa, będzie jednak inny.

– Mamy w grupie firmy z segmentu automotive w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech, gdzie trwa restrukturyzacja. W Unii Europejskiej funkcjonują programy dofinansowań – zarówno antykryzysowe, wspomagające biznes, jak i restrukturyzacyjne. W grupie dotychczas brakowało menedżera z odpowiednimi kompetencjami, osoby znającej realia projektów europejskich, Komisji Europejskiej. Pan Budzanowski będzie koordynować ten obszar na poziomie całej grupy Boryszew – komentuje Arkadiusz Krężel, członek rady nadzorczej Boryszewa, wcześniej  prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.

Budzanowski z wykształcenia jest historykiem, doktorem nauk humanistycznych, ale studia podyplomowe na UJ obejmowały dyplomację i stosunki międzynarodowe. W latach 2002–2004 był szefem zespołu ds. integracji europejskiej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego, a przez cztery kolejne lata doradcą w polskiej delegacji do Parlamentu Europejskiego. W latach 2008–2011 był wiceministrem w resortach środowiska i skarbu.

Desant z Kruczej

O ile Budzanowskiemu premier podziękował za współpracę po zamieszaniu wokół Jamału II, to duża ekipa z Kruczej, wywodząca się z obecnie rządzącej koalicji, przeszła płynnie z resortu do zarządów państwowych spółek.

Szlaki przetarła Joanna Schmid, wiceminister w latach 2008–2010 r. Została wiceprezesem energetycznego koncernu Tauron. Schmid nie można jednak odmówić doświadczenia, jeśli chodzi o zarządzanie i inwestycje. W latach 1994–2001 pracowała w ING BSK, a w latach 2001–2007 była wiceprezesem Funduszu Górnośląskiego, odpowiedzialnym za sprawy finansowe i operacyjne.

Z kolei Adam Leszkiewicz, wiceminister w latach 2009–2011, w 2012 r. odnalazł się w kierownictwie Zakładów Azotowych Kędzierzyn – najpierw jako członek zarządu, a później prezes. Od niedawna Leszkiewicz szefuje też Radzie Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Wcześniej był m.in. zastępcą szefa Kancelarii Premiera i szefem Rady Służby Cywilnej.

Jego były przełożony Aleksander Grad – który kierował resortem skarbu w latach 2007–2011 – niedługo po wygranych wyborach do Sejmu w 2011 r. złożył mandat poselski. Spekulacje co do tego, w którym przedsiębiorstwie się pojawi, zostały ucięte latem zeszłego roku. Grad został szefem spółek celowych Polskiej Grupy Energetycznej, odpowiedzialnych za budowę pierwszej w kraju elektrowni atomowej: PGE Energetyki Jądrowej i PGE EJ 1. Grad, geodeta z dyplomem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, przed objęciem sterów MSP był samorządowcem i wiceministrem zdrowia odpowiedzialnym za budżet, finanse i inwestycje. W 1999 r. był konsultantem Banku Światowego.

W ślady Grada poszedł również jego współpracownik z resortu, wiceminister Zdzisław Gawlik, który został wiceprezesem PGE Energia Jądrowa i PGE EJ 1. Gawlik, prawnik i wieloletni urzędnik Ministerstwa Skarbu,  zasiadający w radach nadzorczych państwowych spółek, nie zagrzał długo miejsca w „atomowym" zarządzie. Już rok później, czyli w lipcu tego roku, ponownie objął funkcję wiceministra skarbu.

Długodystansowiec

Najdłużej działającym w biznesie byłym ministrem skarbu jest niewątpliwie Emil Wąsacz, prezes giełdowego Stalexportu Autostrady. Resortem kierował w latach 1997–2000. Prezesem spółki został niedługo po odwołaniu go z urzędu.

Wcześniej miał doświadczenie w kierowaniu przedsiębiorstwami. W latach 1991–1994, po wygraniu konkursu, szefował borykającej się z kłopotami Hucie Katowice. Choć sam kierował wcześniej zakładową „Solidarnością", to zrezygnował z kierowania hutą w wyniku konfliktu z jednym ze związków zawodowych. Do czasu powołania na stanowisko ministra skarbu Wąsacz kierował Hutą Szczecin i NFI Progress, doradzał też prezesom banków i Stalexportu.

Kierowanie Stalexportem okazało się nie lada wyzwaniem – po fatalnych decyzjach inwestycyjnych poprzedników spółka miała gigantyczne długi. Stalexport działał wtedy w dwóch obszarach: handlował stalą, a od 1997 r. był też koncesjonariuszem odcinka autostrady A4 Kraków–Katowice. Wyjściem z bardzo trudnej sytuacji finansowej okazała się sprzedaż biznesu stalowego i znalezienie inwestora strategicznego, działającego w tym drugim, bardziej obiecującym obszarze. Ta funkcja przypadła w 2006 r. włoskiemu koncernowi Autostrade.

Decyzje Wąsacza jako szefa resortu (prywatyzacja Domów Towarowych Centrum, PZU i Telekomunikacji Polskiej) były dla części polityków na tyle kontrowersyjne, że sprawa trafiła do prokuratury i Trybunału Konstytucyjnego. Kłopoty menedżera przełożyły się na jego działalność w Stalexporcie właśnie w momencie przesilenia w akcjonariacie. Wąsacz w 2006 r.  został spektakularnie zatrzymany przez CBŚ (później dostał za to odszkodowanie). Polityczne zamieszanie nie nadwerężyło zaufania Włochów do Wąsacza. Menedżer – na własny wniosek – był jedynie zawieszony w funkcji prezesa Stalexportu.

Kilka lat po wejściu Włochów biznes Stalexportu Autostrady wciąż kręci się wokół odcinka A4 Kraków–Katowice. Spółka liczy na nowe kontrakty, np. na odcinki A1 i A2, jeśli państwoęzdecydowałoby się na ich realizację w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.

Współpraca z miliarderem

Wiceministrem, który zrobił dużą karierę w biznesie, jest z pewnością Alicja Kornasiewicz. W resorcie pracowała w latach 1997–2000. Wcześniej pracowała m.in. w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Warszawie. Po epizodzie w MSP Kornasiewicz zrezygnowała z działalności politycznej i związała się z sektorem bankowym. Była członkiem zarządu Banku Inwestycyjnego CA IB, szefową rady nadzorczej Banku BPH i prezesem  Pekao, z którego odeszła w 2011 r. inkasując jedną z najwyższych odpraw na polskim rynku – 5,7 mln zł.

Wcześniej na współpracę z miliarderem – zmarłym w ub.r. Aleksandrem Gudzowatym – postawili Piotr Czyżewski i Wiesław Kaczmarek. Ten pierwszy został dyrektorem ds. rozwoju w Bartimpeksie, po tym jak wcześniej – w latach 1994–1997 – był wiceministrem resortu przekształceń własnościowych (późniejszy resort skarbu). To on ściągnął Kaczmarka, który był szefem ministerstwa w latach 1993–1997, do rady nadzorczej spółki zależnej Bartimpeksu.

Później stało się odwrotnie – kiedy Kaczmarek ponownie objął stery resortu w latach 2001–2003, ściągnął Czyżewskiego na funkcję wiceministra. Sam Czyżewski kierował resortem w latach 2003–2004. Później pełnił m.in. funkcję w radach nadzorczych PLL LOT i BOŚ, był też wiceprezesem PTU.

Kaczmarek trafił do grupy Gudzowatego jeszcze raz, obejmując w 2005 r. funkcję prezesa biopaliwowej spółki Brasco-Akwawit – panowie rozstali się w 2007 r. Kiedy jeszcze Kaczmarek kierował resortem, Brasco kupił w ramach prywatyzacji wrocławski Polmos – w zarządzie tej spółki znalazł się wiceminister Krzysztof Żyndul. Dziś Kaczmarek zasiada m.in. w radzie nadzorczej Trinity.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie