Pytania do... Tomasza Piotrowskiego, zarządzającego Skarbcem TFI

Publikacja: 17.03.2015 09:00

Gdzie szukać okazji w tym roku? Których rynków unikać?

Spodziewamy się, że w tym roku najbardziej korzystne warunki dla spółek będą panowały w krajach starej UE. Mówimy tutaj przede wszystkim o Niemczech, Francji i o dużych peryferiach (Hiszpania oraz Włochy). Co ciekawe, za ten wzrost nie trzeba drogo płacić, co skłania do tezy, że nie jest to konsensus rynkowy. Dodatkowo mamy pozytywne nastawienie do wybranych rynków wschodzących, m.in. Indii, Turcji czy Chin lokalnych. Unikać w naszej opinii należy takich krajów jak np. Brazylia czy RPA, gdzie spółki składowe są niskiej jakości, nie handlują się jeszcze z dostatecznym dyskontem, a umacniający dolar może mieć potencjalne dewastujący wpływ na finansowanie zewnętrzne. O ile np. pod względem stabilności finansowej Turcja nie wypada najlepiej, o tyle pod względem ekspozycji na rynek kapitałowy ma ją znacznie ciekawszą (pod względem spółek) niż chociażby wymienione wcześniej kraje.

Jaka jest przyszłość S&P500 oraz DAX?

Rynki dojrzałe powinna czekać kolejna fala hossy. W tej chwili USA są w pewnej fazie konsolidacji, co wynika z niewiadomego jeszcze wpływu silnego dolara oraz niskich cen ropy, lecz znając jakość tamtejszych przedsiębiorstw, powinniśmy zaobserwować silne obniżki kosztów i wydatków inwestycyjnych, co może pozytywnie wpłynąć na zaskoczenia wynikowe. Nie nastąpi to jeszcze w najbliższym kwartale czy dwóch, ale w dłuższym terminie. Na razie indeksy europejskie powinny mieć przed sobą dobry czas.

Jak ocenia pan perspektywy emerging markets? Jak się na ich tle prezentuje GPW?

Perspektywy są bardzo mieszane, wszystko zależy od spółek obecnych w danym indeksie. Nawet w Rosji jesteśmy w stanie znaleźć beneficjentów tamtejszej sytuacji gospodarczej (np. ekspozycji na zdeprecjonowanego rubla). GPW na tle rynków wschodzących prezentuje się... średnio (zresztą prawie jak zawsze). Ma bardzo silną stronę gospodarczą, co pozytywnie wpływa na koniunkturę w przedsiębiorstwach. Problem w tym, że reprezentacja przedsiębiorstw na GPW jest mocno skrzywiona w stronę spółek państwowych i takich, gdzie koniunktura jest relatywnie mniej zależna od kraju (np. marże przerobowe w rafinerach, ceny miedzi itp.). Wyceny są również mieszane. Pod względem mnożników zysków jesteśmy dość drodzy, chociaż np. na mnożnikach relatywnych do innych klas aktywów – chociażby dług czy dochodowość akcji – mamy jeszcze spory potencjał do wzrostów. Zdecydowanie najbardziej atrakcyjną relację zysku do ryzyka widzimy w małych i średnich spółkach, które powinny być beneficjentem dobrego otoczenia makroekonomicznego. Ten sektor powinien być zdecydowanie lepszy od spółek największych.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy