Kto wie, jak wygląda logo tego klubu? Może chociaż barwy klubowe? Coś jeszcze łatwiejszego? Dobrze. Jaki sport uprawiają owi Kowboje? Zgaduję, że odpowiedzi nastręczyły niemałych kłopotów. Tymczasem jest to – tak, tak – najbogatszy klub sportowy na świecie z majątkiem szacowanym na 4 mld USD. Czas więc na odpowiedzi: logo to pięcioramienna niebieska gwiazda, barwy niebiesko-srebrno-białe. Dallas Cowboys to zespół futbolu amerykańskiego, zatem dyscypliny u nas dość egzotycznej i niebudzącej entuzjazmu, inaczej niż w Ameryce, która szaleje na punkcie swojego futbolu.
Zwycięstwa? Niekoniecznie
Ranking najbogatszych klubów sportowych publikuje corocznie amerykański magazyn „Forbes". Niedawno ukazała się jego najnowsza wersja. Kolejne – za Cowboys – miejsca zajmują doskonale nam znane kluby piłkarskie: Real Madryt (z majątkiem wycenianym na 3,65 mld USD) i FC Barcelona (3,55 mld USD). Na czwartej pozycji uplasował się klub bejsbolowy New York Yankees (3,4 mld), a za nim piłkarski Manchester United (3,2 mld). Poza tym do pierwszej dziesiątki załapały się już tylko kluby amerykańskie: New England Patriots (futbol amerykański), New York Knicks (koszykówka), Washington Redskins (futbol amerykański), New York Giants (futbol amerykański) oraz – na dziesiątym miejscu ex aequo – Los Angeles Lakers (koszykówka) i San Francisco 49ers (futbol amerykański).
W rankingu znalazło się w sumie 50 klubów. Z tych bardziej znanych polskiemu czytelnikowi: Bayern Monachium (12. miejsce), Arsenal Londyn (23.), Manchester City (28.), Chelsea Londyn (35.) i Liverpool (41.). Arsenal zanotował największy awans spośród wszystkich sklasyfikowanych drużyn w porównaniu z poprzednim rokiem – aż o 13 miejsc.
W sumie na liście najbogatszych jest osiem klubów piłkarskich. Dominują kluby angielskie, które zarabiają krocie na umowach telewizyjnych i najszybciej podbijają nowe rynki. Do tego dochodzą pieniądze od sponsorów, wpływy z dnia meczowego, wreszcie – kasa od UEFA. W rankingu królują drużyny grające w inny futbol – amerykański. Tych jest w zestawieniu aż 27. Drużyn z bejsbolowej MLB jest siedem, a z koszykarskiej NBA – osiem. Do pięćdziesiątki nie załapał się żaden klub hokeja na lodzie ani Formuły 1 czy bardzo popularnych w Stanach wyścigów samochodowych Nascar.
Czemu bogaci są bogaci? Czy zawdzięczają to wspaniałym zwycięstwom? Okazuje się, że niekoniecznie. Dallas Cowboys wcale nie są najlepsi w NFL, nie wygrali Super Bowl od 20 lat! Klub zarabia fortunę w inny sposób: stadion nie nazywa się już Cowboys Stadium, tylko AT&T Stadium – ta niepozorna zmiana kosztowała podobno 400 mln USD. Na każdym meczu gromadzi się tam prawie 90 tys. kibiców, którzy słono płacą za wejściówki (należące do najdroższych w NFL), dzięki czemu klubowy księgowy notuje rekordowe zyski. Do tego dochodzą – też rekordowe – umowy sponsorskie.