Wybraliśmy 10 przedstawicieli różnych branż, w których znaczne pakiety akcji są w rękach Skarbu Państwa. Wartość tych spółek topnieje w zastraszającym tempie, a zdaniem analityków najbardziej winny tej sytuacji jest ich główny akcjonariusz.
Czynniki polityczne i pozapolityczne
Aby zwiększyć wiarygodność wyników, do obliczeń wzięliśmy pod uwagę wypłacone w tzw. międzyczasie dywidendy. Okazało się, że na początku maja 2015 r., czyli tuż przed ostatnimi wyborami prezydenckimi, wartość dziesięciu wybranych spółek notowanych na GPW, w których Skarb Państwa ma znaczne (głównie większościowe) pakiety akcji, sięgała niemal 230 mld zł. Dziś kapitalizacja tych przedsiębiorstw wynosi 169 mld zł, czyli stanowi 74 proc. wartości z maja ubiegłego roku. Zdaniem analityków głównymi przyczynami spadków są decyzje polityczne podejmowane zarówno przez obecny, jak i poprzedni rząd, wprowadzenie podatku bankowego, kwestia kredytów walutowych czy plany repolonizacji sektora finansowego. – Główny właściciel dąży obecnie do wykorzystania tych spółek w części do własnych celów z pominięciem interesów akcjonariuszy mniejszościowych – zauważa Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz w Millennium DM. Jarosław Niedzielewski, dyrektor zarządzający w Investors TFI, nadmienia, że istniały też czynniki pozapolityczne, które negatywnie wpływały na kondycję fundamentalną dużych spółek w Polsce lub na ich postrzeganie przez inwestorów. – Można do nich zaliczyć niskie marże odsetkowe w bankach czy istotny spadek cen miedzi, co miało bezpośredni wpływ na słabość KGHM. W II połowie 2015 r. byliśmy również świadkami ucieczki inwestorów z rynków wschodzących – przypomina.
O odbiciu przesądzą czynniki cykliczne
W ostatnich miesiącach wielu analityków, w związku z trudną do przewidzenia polityką rządzących wobec przedsiębiorstw z udziałem Skarbu Państwa, radzi trzymać się od nich z daleka. – Z naszej niedawnej analizy dotyczącej spółek z WIG20 wynikało, że te firmy, w których największym udziałowcem jest Skarb Państwa, przyniosły gorsze stopy zwrotu niż pozostałe nie tylko w horyzoncie rocznym, ale nawet pięcioletnim – zauważa Tomasz Hońdo, starszy analityk Quercus TFI. Jego zdaniem głównym powodem takiej sytuacji jest „uporczywy" spadek zysków, wynikający z upolitycznienia tych firm. – Nie sprzyja to maksymalizacji wartości spółek i zwiększaniu zysków – tłumaczy. Hońdo zwraca uwagę na problem, że spółki kontrolowane przez państwo mają aż 60 proc. udziału w WIG20, co tłumaczy, dlaczego ten indeks zachowuje się tak słabo. – Wydaje się, że inwestorzy będą nadal wyceniać te firmy z odpowiednim dyskontem, natomiast o odbiciu mogą zaważyć czynniki cykliczne – stwierdza Hońdo. Dobry przykład to JSW, gdzie notowania wystrzeliły wraz z cenami węgla. – Ponieważ trend słabości naszych spółek z udziałem Skarbu Państwa trwa już bardzo długo, a większość zagrożeń stała się faktem, to można zakładać, że paliwo do dalszych spadków zostało w dużej mierze wyczerpane – twierdzi Niedzielewski. Jego zdaniem ciężko myśleć o osiągnięciu poziomów sprzed dwóch, trzech lat, ale pewien potencjał do odreagowania jest. Zdanie to podziela również Marcin Materna, ale zastrzega, że na długoterminowe budowanie wartości w takich podmiotach, jak uczy historia, nie ma co raczej liczyć. – Winę za to ponosi brak akcjonariusza, któremu zależałoby na rozwoju, bo albo sam jest rozliczany ze wzrostu wartości biznesu, albo to są po prostu jego pieniądze – zauważa.
Wyparowała jedna czwarta wartości
W ujęciu procentowym najbardziej spadły notowania Energi, której kurs jest obecnie o ponad 60 proc. niższy niż przed rokiem w maju. Oznacza to spadek jej wartości o 6,2 mld zł. W ujęciu nominalnym największy spadek wartości zanotowały walory PGE – o 16,8 mld zł, PKO BP o 14 mld zł oraz PZU o 13,2 mld zł. Łącznie kapitalizacja 10 spółek ujętych w zestawieniu w ciągu ostatnich 18 miesięcy spadła o niemal 61 mld zł. Ile w tym czasie stracił główny akcjonariusz, czyli Skarb Państwa? Z początkiem maja 2015 r. wartość państwowego pakietu sięgała w wybranych do zestawienia spółkach 98,8 mld zł. Do dziś stopniała do 74,9 mld zł. Największy nominalnie spadek wartości akcji należących do Skarbu Państwa dotyczy PGE – o 8,7 mld zł, oraz PZU i PKO BP po 4,3 mld zł. Łącznie główny akcjonariusz stracił w 18 miesięcy 23,8 mld zł, zatem 24 proc. wartości posiadanych pakietów w maju 2015 r. Jedynymi spółkami, których wartość przez ten czas wzrosła, są JSW i PKN Orlen. Zwyżka notowań JSW wynika z gwałtownego wzrostu w tym roku cen węgla koksującego, co przekłada się na istotną poprawę wyników finansowych. Obecnie akcje producenta węgla są cztery razy droższe niż przed rokiem w maju. Gdyby nie brać tej firmy pod uwagę, to okazałoby się, że wartość rynkowa akcji, których właścicielem jest Skarb Państwa, spadła o 28 proc. w zaledwie 18 miesięcy.
Sprzedać zamiast podnosić nominał
Rządowe plany dotyczące podwyższenia kapitału zakładowego spółek państwowych zakładają pozyskanie z tej operacji tytułem podatku niecałych 10 mld zł w ciągu kilku lat. Warto zauważyć , że jest to zaledwie trzecia część sumy, jaką Skarb Państwa stracił na posiadaniu udziałów w tych firmach.