Chcemy stać się czołową grupą chemiczną w regionie

Zsolt Hernádi, z prezesem MOL Group rozmawia Tomasz Furman

Aktualizacja: 06.02.2017 14:13 Publikacja: 02.11.2016 07:26

Zsolt Hernádi, prezes MOL Group

Zsolt Hernádi, prezes MOL Group

Foto: Archiwum

Do 2030 r. MOL Group planuje wprowadzić wiele zmian w prowadzonej działalności. Jakie są najważniejsze cele zarządu, które chce zrealizować w ramach długoterminowej strategii?

Nie ma wątpliwości, że do końca następnej dekady światowy rynek energii znacząco się zmieni. Obecnie tempo zmian przyspiesza. Wraz z szybkim rozwojem technologicznym oraz działaniami regulacyjnymi, mającymi na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, pojawiają się nowe globalne wzorce zużycia energii i paliwa. Celem naszej nowej, długoterminowej strategii jest nie tylko reagowanie na te trendy, ale tak naprawdę wyznaczanie kierunków zmian w Europie Środkowej i Wschodniej. Dominacja paliw węglowodorowych utrzyma się przez najbliższych 15 lat, może dłużej, a nasza tradycyjna działalność nadal będzie generować ogromne przepływy pieniężne. Jednak oczywiste jest, że nadszedł czas na działanie. Nasz priorytet to utrzymanie pozycji regionalnego lidera w naszej podstawowej działalności. Po drugie, chcemy przewodzić transformacji przemysłowej w regionie CEE i stać się czołową grupą chemiczną. Po trzecie, przekształcimy naszą działalność detaliczną i staniemy się czołowym dostawcą usług dla konsumentów.

W jaki sposób MOL Group zamierza stać się czołową grupą chemiczną w Europie Środkowej i Wschodniej?

Co pięć lat będziemy inwestować w petrochemię 1,5 mld USD, w sumie 4,5 mld USD w ciągu 15 lat. Analizujemy możliwości inwestycyjne tam, gdzie nasza pozycja na rynku, baza klientów i znajomość lokalnego środowiska mogą przynieść korzyści i umożliwią uzyskanie efektu synergii. W Tiszaújváros i Bratysławie utworzymy nowe linie produkcyjne do wytwarzania produktów o wyższej wartości. Zaczęliśmy rozwijać się w tym kierunku dzięki ukończonej niedawno wytwórni butadienu, związku, który zapewnia elastyczność materiałów syntetycznych. Obecnie budujemy fabrykę kauczuku syntetycznego, która stanie się dostawcą nr 1 dla producentów wyrobów gumowych z Europy Środkowej. Szukamy również możliwości współpracy z innymi firmami światowej klasy. Nasz cel to o wiele więcej niż zwykła masowa produkcja wyrobów chemicznych. Chcemy produkować również wyroby o wysokiej wartości dodanej, które wymagają dużej wiedzy technicznej i cieszą się popularnością na rynku. Podczas gdy w branży transportowej węglowodory można zastąpić, w przemyśle chemicznym nie ma takiej możliwości. Innymi słowy, ropa nie zniknie – zmieni się jej zastosowanie końcowe. W najbliższej przyszłości bardziej szczegółowo omówimy temat konkretnych inwestycji.

Jednym z celów MOL Group jest zwiększenie udziału w rynku paliwowym Europy Środkowo-Wschodniej z ponad 20 proc. do 25–30 proc. W jaki sposób i w jakich krajach ten cel będzie realizowany?

Oczywiście, w krajach takich jak Słowacja, Węgry, Chorwacja oraz Bośnia i Hercegowina jesteśmy rynkowymi liderami, jednak wciąż jest miejsce na nasz rozwój na innych terytoriach, znajdujących się w promieniu dostaw naszych rafinerii. W ubiegłym roku przejęliśmy ponad 450 stacji paliw w pięciu krajach i znacząco wzmocniliśmy naszą pozycję w Czechach, gdzie staliśmy się drugim co do wielkości graczem na rynku detalicznym. Widzę niewiarygodny potencjał w działalności detalicznej MOL, który można zrealizować poprzez większe skupienie się na kliencie. W Europie Środkowej mamy 2 tys. stacji benzynowych i 10 mln klientów. Zarządzamy milionem transakcji dziennie, co daje dziesięć transakcji na sekundę. Jednak nasza pozycja w sektorze detalicznym nadal tego nie odzwierciedla – jest to coś, co chcemy zmienić. Pierwszym krokiem było wprowadzenie punktów „Fresh Corners" oferujących świeżą kawę, świeżo przygotowane kanapki i produkty spożywcze. Nasze stacje będą w coraz większym stopniu stacjami obsługi, a nie zwykłymi stacjami benzynowymi, a nasi klienci będą korzystać z nich nie tylko w celu napełniania baków. Być może ktoś będzie chciał odebrać przesyłkę pocztową albo zrobić duże zakupy, gdy już wjedzie na stację. A to dopiero początek. Możemy przewidzieć pojawienie się kilku nowych usług związanych z ruchem drogowym, w których możemy odegrać jakąś rolę, np. wspólne korzystanie z samochodu (car sharing) czy samochody elektryczne. Chcemy uczestniczyć w definiowaniu na nowo sektora transportowego w Europie Środkowej.

MOL Group zamierza do 2030 r. istotnie zdywersyfikować działalność rafineryjną. W jaki sposób?

Obecnie 70 proc. produkcji naszych rafinerii to paliwa silnikowe. Do 2030 r. obniżymy ten udział do 50 proc. Biorąc pod uwagę to, że do tej pory wszyscy rozwijali swoje rafinerie w kierunku wytwarzania większej ilości paliwa, wydaje się, że jest to działanie wbrew trendowi. Strategia ta ma dwa źródła. Z jednej strony chcemy budować nasz przemysł chemiczny na posiadanej przez nas bazie materiałowej. Będziemy rozwijać solidny biznes chemiczny i petrochemiczny, organicznie związany z tym procesem. Z drugiej strony zakładamy, że w skali globalnej popyt na paliwa silnikowe się zmniejszy, co może dotyczyć również naszego regionu. Nie stanie się to z dnia na dzień, ale w dłuższej perspektywie udział pojazdów napędzanych paliwami alternatywnymi wzrośnie.

Czy w tej sytuacji koncern będzie rozwijał się w obszarze poszukiwań i wydobycia ropy i gazu? Czy planujecie kolejne przejęcia złóż lub koncesji?

Naszym priorytetem było takie dostosowanie działalności, by móc skutecznie działać w obecnych warunkach i optymalizować portfolio. Nie oznacza to, że nie monitorujemy uważnie możliwości fuzji i przejęć. Robimy to jednak, mając na uwadze korzyści, i w tych krajach, w których jesteśmy już obecni, o których mamy wiedzę i które postrzegamy jako środowisko dla nas korzystne, takich jak Pakistan, Rosja, Oman i innych. W sumie chcemy utrzymać nasz obecny poziom produkcji wydobywczej oraz tworzyć wartość przy poziomie cen ropy równym 50 USD za baryłkę lub niższym.

Nowa strategia MOL Group przewiduje stopniowe inwestycje w nowe kierunki działalności, których docelowy udział w zysku EBITDA ma osiągnąć do 2030 r. 10 proc. Jakiego rodzaju to mogą być projekty?

Zamierzamy otworzyć się na nowe inwestycje w przedsięwzięcia związane z zakresem naszej wiedzy eksperckiej i mające pokrycie w naszej dotychczasowej bazie klientów. Zwracamy szczególną uwagę na rynek. Otworzymy nasze drzwi dla start-upów, będziemy też uczestniczyć w rozwijaniu ich biznesu. Jesteśmy bardzo stabilną i solidną firmą działającą w regionie pełnym absolutnie doskonałych pomysłów. Zawsze trzymaliśmy rękę na pulsie, lecz teraz będziemy w tym zakresie bardziej uważni. Zatem nie zdziw się, jeśli za parę lat przeczytasz o start-upie, którego pierwszym inwestorem był MOL.

Ile może wynieść łączna war­tość inwestycji MOL Group w latach 2017–2030?

Tak jak wspomniałem wcześniej, będziemy realizować ofensywną strategię wzrostu w petrochemii oraz chemii i do 2030 r. zainwestujemy około 4,5 mld USD w projekty rozwojowe w tym segmencie. Więcej szczegółów na temat naszych celów finansowych przedstawimy 7 listopada, na zbliżającym się Capital Markets Day. W ostatnich latach MOL wydawał zazwyczaj około 1–1,5 mld USD rocznie na organiczne nakłady inwestycyjne.

Z jakich źródeł koncern chce finansować wydatki inwestycyjne?

W standardowym otoczeniu makroekonomicznym będziemy w stanie pokryć nasze wydatki inwestycyjne, w tym wydatki na nasze projekty rozwojowe, z operacyjnych przepływów pieniężnych. Przez lata zbudowaliśmy bardzo silny bilans oraz poziom płynności.

Czy w kolejnych latach MOL Grup będzie zwiększała kwotę przeznaczaną na wypłatę dywidendy?

Celem jest wygenerowanie wolnych przepływów pieniężnych, wystarczających na pokrycie inwestycji i dodatkowych odpływów kapitału. Nasza strategia ma na celu stworzenie najlepszej w swojej klasie oferty dla inwestorów. Zamierzamy w dalszym ciągu stopniowo zwiększać dywidendy. Mamy na to środki finansowe, które są w stanie wytwarzać ogromne przepływy pieniężne. Myślę, że inwestycje nie będą stanowić tu przeszkody.

Jak MOL Group chce rozwijać się na rynku polskim?

W Polsce głównym celem jest efektywne zarządzanie portfelem istniejącym w promieniu dostaw naszych rafinerii. Prowadzimy ważną działalność hurtową, logistyczną i detaliczną, głównie w południowej Polsce. Prowadzimy również sprzedaż polimerów na terenie całego kraju. Nasza spółka zależna – Slovnaft Polska – jest największym importerem benzyny i jednym z największych importerów oleju napędowego na polskim rynku. Istnieje jeszcze jeden aspekt. MOL jako spółka notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych od ponad dziesięciu lat jest ważnym graczem na polskim rynku kapitałowym. Przez lata zbudowaliśmy silną bazę polskich udziałowców.

Czy zarząd MOL bierze pod uwagę możliwość połączenia z inną grupą paliwową lub wydobywczą, czy nadal chce funkcjonować jako w pełni odrębny podmiot?

Opublikowaliśmy właśnie nową strategię długoterminową, MOL 2030, i wszystko, co w niej opisaliśmy, możemy i będziemy realizować we własnym zakresie.

CV

Zsolt Hernádi jest prezesem MOL Group od 2000 r. Wcześniej był dyrektorem zarządzającym i członkiem zarządu Central Bank of Hungarian Savings Cooperatives. Pełnił też kierownicze stanowiska w Kereskedelmi és Hitelbank, Hungarian Banking Association i European Round Table of Industrialists.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?