W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku produkcja budowlano-montażowa w Polsce skurczyła się o 15 proc., w samym październiku spadek sięgnął 20 proc. Według ankiety GUS nastroje menedżerów z branży w listopadzie są jeszcze gorsze niż miesiąc wcześniej. Po rocznym letargu dopiero rozkręca się ogłaszanie przetargów na duże inwestycje infrastrukturalne. W wakacje zwolnienia grupowe ogłosiła największa firma budowlana w Polsce – Skanska.
Jak w tych warunkach radzą sobie „rekonwalescenci", czyli spółki, które popadły w duże tarapaty i walczyły o odbudowanie pozycji? Chodzi o Awbud, Mostostal Warszawa, Polimex-Mostostal, PBG i Rafako.
Odpowiednie nisze
Rok 2015 był pierwszym po dłuższej przerwie, kiedy Grupa Awbud pokazała zyski na każdym poziomie. W tym roku Awbud kontynuuje dobrą passę – po trzech kwartałach przychody wzrosły o 14 proc., do 189 mln zł. Marża zysku brutto ze sprzedaży wyniosła 7,5 proc. wobec 6,5 proc. w całym 2015 r. i zaledwie 1,5 proc. w 2014 r. Wartość portfela zamówień zarząd Awbudu szacuje na blisko 300 mln zł.
– Na tle rynku wypadamy dobrze dzięki temu, że w strategii postawiliśmy na wybrane segmenty rynku. Spółka równomiernie buduje strukturę swoich przychodów w oparciu o segment budownictwa komercyjnego, przemysłowego i ekologicznego. Każdy z tych segmentów jest reprezentowany w przychodach w około 30–35 proc. Naszymi klientami są niemal wyłącznie podmioty prywatne. Jesteśmy dość optymistycznie nastawieni, jeśli chodzi o możliwości wzrostu portfela i w efekcie sprzedaży w 2017 r. – mówi Michał Wuczyński, prezes Awbudu. Podkreśla, że w segmencie prywatnym klientami są uznane firmy, jak HASCO-LEK, Maspex, Amica, Lafarge, IKEA i Eberspracher. – Nie dostrzegamy, by w tym segmencie panował zastój inwestycyjny, być może dlatego, że grono naszych klientów to eksporterzy – mówi Wuczyński. Wskazuje, że dodatkową szansą dla Awbudu byłoby uruchomienie publicznych przetargów w segmencie „ekologicznym" (m.in. spalarnie, oczyszczalnie ścieków). Potencjał daje też obszar rewitalizacji obiektów handlowych. Zdaniem menedżera w przyszłym roku marże rzędu 7 proc. są do utrzymania, chociaż pojawia się presja wynikająca m.in. z rosnących kosztów pracy.
Przemyślany powrót na drogi
W latach 2011–2013 Mostostal Warszawa ponosił gigantyczne straty m.in. z powodu feralnych kontraktów drogowych. Od bankructwa firmę uratował zastrzyk finansowy od głównego akcjonariusza, hiszpańskiej Acciony. W 2014 r. Mostostal odzyskał rentowność operacyjną, a w 2015 r. także netto. Po trzech kwartałach br. przychody wzrosły o 14 proc., do 1,07 mld zł, a zysk operacyjny o 28 proc. Marża zysku brutto ze sprzedaży wzrosła z 8 do 9 proc.