Brazylijską giełdę znów uskrzydlił optymizm. Bovespa, czyli jej główny indeks, ustanowił w zeszłym tygodniu rekord. Od początku roku zyskał prawie 20 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy wzrósł o 35 proc. Ta giełdowa euforia na pierwszy rzut oka mocno jednak kontrastuje z sytuacją gospodarczą. PKB Brazylii spadł w pierwszym kwartale o 0,2 proc. kw./kw. Jeśli dane za drugi kwartał będą podobnie kiepskie, będzie to oznaczało, że gospodarka była w recesji. O ile w 2018 r. wzrost gospodarczy wyniósł 1,1 proc., o tyle rząd brazylijski spodziewa się, że w tym roku lekko przyspieszy do 1,5 proc. Bank centralny spodziewa się, że wzrost PKB wyniesie tylko 0,8 proc. Inwestorzy kierują się jednak oczekiwaniami, że ekipa brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro zdoła zreformować i rozruszać gospodarkę. Na jesieni 2018 r. to właśnie nadzieje na zwycięstwo Bolsonaro dały giełdzie potężny impuls do wzrostu. Teraz paliwem napędzającym zwyżki stała się ustawa reformująca system emerytalny, która przeszła do komisji po pierwszym czytaniu w parlamencie i są duże szanse, że zostanie przyjęta.
Radykał, którego lubi Wall Street
Prezydent Bolsonaro ma raczej kiepską prasę. Jest uznawany za prawicowego radykała znanego z ostrego języka. Jego popularności źle służą też takie pomysły jak propozycja mianowania syna ambasadorem w Waszyngtonie.Inwestorzy jednak na razie dają Bolsonaro duży kredyt zaufania i liczą, że posprząta on w gospodarce po długich i niezbyt udanych rządach socjalistów.
– Po wygraniu wyborów przez prezydenta Jaira Bolsonaro giełda zwyżkowała. Inwestorzy nie zwracają uwagi na jego nacjonalistyczne zapędy czy rzekomy nepotyzm w jego otoczeniu. Kluczowy jest wizerunek Bolsonaro, który jest proamerykański i nacechowany gospodarczym neoliberalizmem. Magia tak wielkiego rynku jak Brazylia zawsze będzie przyciągać inwestorów i wygląda na to, że podkręcający oczekiwania i atmosferę Bolsonaro bardzo dobrze odczytuje potrzeby globalnych inwestorów. Od maja tego roku Bovespa jest w trendzie wzrostowym, wyprzedzając rynki amerykańskie. Długoterminowo wzrost trwa już 3,5 roku. Byki są w przewadze i są dalekie od poddania się – mówi „Parkietowi" Łukasz Wardyn, dyrektor na Europę Wschodnią w CMC Markets.
Inwestorom wyraźnie się podoba polityka rozpoczęta przez brazylijskiego ministra gospodarki Paulo Guedesa. – Obecny minister gospodarki ma wolnościowe poglądy gospodarcze. Studiował na Uniwersytecie w Chicago – kolebce idei wolnorynkowych. To właśnie Guedes stoi za planem gruntownej reformy Brazylii. Oprócz reformy emerytalnej oraz ograniczenia wydatków socjalnych planuje także szeroką prywatyzację. Jednak istnieje ryzyko, że na skutek presji społecznej ambitne plany zostaną ograniczone – wskazuje w rozmowie z „Parkietem" Piotr Żółkiewicz, zarządzający funduszem Zolkiewicz & Partners Inwestycji w Wartość FIZ.