Jest za wcześnie, by skreślać akcje, i zbyt późno, by mocniej angażować się w ten rynek

Publikacja: 05.10.2019 08:26

Foto: GG Parkiet

Spółek wzrostowych jeszcze nie można skreślać

Lukas Cinikas analityk rynków finansowych, Biuro Maklerskie BNP Paribas

W związku z naszym neutralnym nastawieniem do krajowego rynku obligacji (preferujemy obligacje skarbowe charakteryzujące się zapadalnością od trzech do pięciu lat) proponujemy równy podział pomiędzy fundusze papierów dłużnych długoterminowych (BGŻ BNP Paribas Obligacji) i krótkoterminowych (NN Krótkoterminowych Obligacji), których wyniki plasują je w gronie liderów swoich grup porównawczych. W części dłużnej wyniki portfela powinny wspierać fundusze z ekspozycją na papiery korporacyjne (w tym m.in. jeden z tegorocznych liderów krajowych papierów – Aviva Investors Dłużnych Papierów Korporacyjnych) oraz na obligacje wysokodochodowe. W części akcji preferujemy obecnie rynek amerykański (płynny rynek z wysoką ekspozycją na spółki wzrostowe) i europejski (relatywnie niskie wyceny spółek w stosunku do rynku USA). Fundusz Fidelity European Dynamic Growth Fund koncentruje się na europejskich firmach z długoterminowym potencjałem wzrostowym, a wyniki osiągane przez zarządzających oceniamy bardzo pozytywnie. PAAN

Nie musi dojść do dużej wyprzedaży na rynkach akcji

Michał Pietrzyca analityk, DM BOŚ

Rynki zostały ostatnio zaskoczone czynnikami, które w dalekiej przeszłości już wielokrotnie się pojawiały i nie kreowały de facto wielkiego kryzysu. Nie były nawet podłożem dla dłuższej bessy akcji, tylko momentami naturalnie wymuszały wyprzedaż instrumentów dłużnych, co w efekcie popychało kapitał do agresywnych aktywów. Ot cała cykliczność rynku, z którą cały czas mieliśmy, mamy i będziemy mieć do czynienia. We wrześniu Fed zmuszony został do przeprowadzenia operacji otwartego rynku, jednak giełdy tylko na chwilę zadrżały. Ostatnio zastrzyk płynności nie spotęgował negatywnych reakcji uczestników rynku, natomiast wymusiły je bardzo słabe dane z amerykańskiej gospodarki, a także recesyjne schłodzenie koniunktury w Niemczech. Niemniej badania amerykańskich naukowców pokazały nieraz, że możemy spokojnie przejść suchą nogą przez zogniskowaną globalnie recesję. Co więcej, w 50 proc. przypadków w historii Wall Street mieliśmy do czynienia z przeceną nawet o 20 proc. przy znaczącej recesji, a nie dochodziło do totalnego krachu. PAAN

Powrót na rynek akcji można przemyśleć w IV kwartale

Piotr Święcik dyrektor Biura Doradztwa i Funduszy Inwestycyjnych, Citi Handlowy

Wrzesień przyniósł rynkom chwilową odwilż po nerwowych wakacjach. Indeksy akcji odrabiały straty i ponownie zbliżyły się w okolice tegorocznych szczytów. Potężny rajd na rynku obligacji spotkał się z kolei z szybką i gwałtowną korektą – zmienność w tej klasie aktywów była naprawdę imponująca, rentowności rosły w ślad za odpływem kapitału z „bezpiecznych przystani". Fundamentalne tło pozostaje jednak wciąż pełne znaków zapytania – globalnym czynnikiem ryzyka jest dalej polityka (brexit, procedury impeachmentu w USA, sytuacja na Bliskim Wschodzie, Hongkong). Widzimy także coraz poważniejsze symptomy spowolnienia gospodarczego, zarówno w Europie, jak i po drugiej stronie Atlantyku. Z tego powodu uważamy, że wciąż należy skupiać się na budowie mocno zdywersyfikowanego portfela opartego na bezpiecznych aktywach, czekając na dogodną okazję do taktycznego zwiększenia zaangażowania w rynek akcji. Mamy nadzieję, że taka okazja pojawi się już w IV kwartale. PAAN

Niebawem kapitał zacznie przesuwać się do akcji

Jędrzej Janiak analityk, F-Trust

Wyznaczamy właśnie dołek cyklu koniunkturalnego. W otoczeniu ciągle nierozwiązanego brexitu czy rozszerzającej się na Europę wojny handlowej rozpoczynam z portfelem o stosunkowo bezpiecznej alokacji. 70 proc. stanowią fundusze dłużne, a 30 proc. akcji. Spodziewam się, że w miarę przyjścia ożywienia w globalnej gospodarce nastąpi przepływ kapitału z rynku długu na rynek akcji. Twarde dane makroekonomiczne wciąż wskazują na niższe tempo wzrostu gospodarczego i spadającą inflację, w szczególności te po stronie producentów. Nadzieja płynie z globalnego PMI przemysłowego, który zapewne wyznaczył już swoje minimum, głównie dzięki wskazaniom z rynków wschodzących, wypadających znacznie lepiej na tym tle od tych rozwiniętych. W związku z tym po stronie obligacji stawiam już na krótkie duration, a ewentualnych zysków szukam na rynkach azjatyckich, gdzie wciąż są realnie dodatnie rentowności. Po stronie akcji zaczynam z niewielkimi pozycjami w funduszach opartych na spółkach wzrostowych, sektorze infrastruktury i azjatyckich rynkach wschodzących. PAAN

Najlepiej nie koncentrować się na jednym rynku

Zespół Doradztwa, mBank

Zależało nam przede wszystkim na zapewnieniu wysokiego poziomu dywersyfikacji oraz przewidywalności wyników. Dlatego portfel składa się zarówno z instrumentów bezpiecznych, jak i ryzykownych oraz daje ekspozycję na szeroką gamę rynków i – co nie mniej istotne – zarządzających. Dominują aktywa zagraniczne, co stanowi w naszej ocenie optymalną strukturę. Widzimy jednak wartość w wybranych polskich aktywach – tu kierowaliśmy się jakością portfela i jego płynnością. Proponowana alokacja aktywów (55 proc. akcji, 45 proc. obligacji) odpowiada naszemu obecnemu pozycjonowaniu, tzn. lekkiemu przeważeniu aktywów ryzykownych. Wciąż widzimy potencjał wzrostowy w akcjach. Pomimo widocznych czynników ryzyka (spowalniająca gospodarka, napięcia handlowe czy brexit) w obecnych warunkach trudno znaleźć dla nich dobrą alternatywę. Jednocześnie uważamy, że obecny moment w cyklu nie uzasadnia podejmowania dużych zakładów na konkretny kraj lub sektor, a bezpieczniejszym rozwiązaniem jest skupienie się na strategiach opartych na szerokich rynkach. PAAN

Październik powinien sprzyjać obligacjom

Kamil Cisowski dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Wierzymy, że znajdujemy się w niebezpiecznym środowisku dla rynku akcji. Swoją ekspozycję chwilowo ograniczamy do akcji polskich małych spółek i indyjskich – oba te rynki powinny być dość odporne na perturbacje w USA i Europie. Najistotniejszą pozycją z punktu widzenia wyników portfela będzie złoto, ostatnia korekta tworzy naszym zdaniem dobrą okazję do wejścia, ale ta inwestycja będzie miała charakter długoterminowy. 20 proc. portfela decydujemy się zainwestować w strategię typu absolute return, która w długim terminie powinna dobrze sobie radzić niezależnie od okoliczności. Tu również przewidujemy długi horyzont. Licząc na obniżkę stóp w USA w październiku, liczymy na zyski w funduszach obligacji, stąd agresywna pozycja na obligacjach rynków wschodzących i amerykańskim długu skarbowym. Uzupełnieniem portfela będzie fundusz o wysokiej ekspozycji na polski dług zmiennokuponowy i indeksowany inflacją. PAAN

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie