Najlepszym z waszych funduszy akcji w poprzednim roku był Generali Akcji: Megatrendy (39 proc., d. Generali Globalnych Akcji Wzrostu), który ma za zadanie zarabiać na tzw. megatrendach. Co to za zjawiska i dlaczego wybraliście akurat te?
Jest to fundusz tematyczny, co oznacza, że nie skupiamy się na konkretnych gałęziach gospodarki czy też jakimś jednym rodzaju spółek. Przypatrujemy się dzisiejszym zmianom społecznym czy technologicznym na świecie i staramy się przewidzieć, w jakim kierunku mogą one podążać. Mówimy tu o perspektywie kwartałów, lat czy nawet dekad. Oczywiście nie jest też tak, że jako inwestorzy powinniśmy reagować na wszelkie megatrendy. Dobrym przykładem jest tu sztuczna inteligencja, o której istnieniu i rozwoju słyszeliśmy przynajmniej kilkanaście lat temu. Rzecz w tym, że dopiero w ostatnich kilku latach zaczynamy wykorzystywać sztuczną inteligencję, np. do tworzenia zaawansowanych systemów obliczeniowych czy w branży ubezpieczeń. A dopiero wykorzystanie technologii prowadzi do jej monetyzowania. Nie jest tak, że w to, co staje się modne, od razu należy inwestować. Często nasi klienci pytają, czy Generali Akcji: Megatrendy jest funduszem makroalokacji, polegającej na doborze spółek na podstawie analizy makro. Absolutnie nie.
A na jakiej analizie się opiera?
Fundusze tematyczne są zarządzane na dwóch poziomach. Po pierwsze wybieramy trendy, w jakich chcemy się poruszać. Mogą być one związane – jak w poprzednim roku – z pozostaniem w domach i pracą z domu, kiedy skokowo wzrósł popyt na oprogramowanie i ogólnie pojęte usługi zdalne. Z drugiej strony w związku z pandemią odsunęliśmy się choćby od kwestii klimatycznych. Nie oznacza to, że jedne trendy są złe, a drugie dobre. Czasami po prostu nie ma potrzeby wszystkiego upychać do portfela funduszu. Moim zdaniem lepiej mieć 40–45 pozycji i być w stanie z fizycznego punktu widzenia je monitorować. Kolejny krok to analiza oddolna i selekcja – do portfela dobieramy ograniczoną liczbę firm, które mają szansę najmocniej skorzystać na danym megatrendzie. Nie oszukujmy się – nie jest to strategia ekstremalnie timingowa. Megatrendy nie zmieniają się co tydzień, lecz przynajmniej w odstępach kwartalno-półrocznych, co było widać w zeszłym roku. Podsumowując, można powiedzieć, że charakter Generali Akcji: Megatrendy jest podobny do funduszy tematycznych z elementami autorskiego podejścia do selekcji.
W składzie tego funduszu znajdziemy spółki, które są powszechnie uznawane za wzrostowe. Jaka jest zatem różnica między taką strategią a funduszem spółek wzrostowych?