W czerwcu 2023 r. wartość zaliczanych do podaży pieniądza M3 depozytów i innych zobowiązań w sektorze gospodarstw domowych zwiększyła się o 8,2 mld zł, tj. 0,7 proc., do poziomu 1137,1 mld zł. Tylko struktura tego wzrostu była nietypowa (choć w tym roku już się zdarzyła): otóż za wzrost odpowiadały depozyty bieżące, a nie jak praktycznie co miesiąc od grudnia 2021 – terminowe. Jak pisaliśmy, odradza się zapotrzebowanie na tzw. szybki pieniądz, czyli gotówkę i depozyty na żądanie. Pytanie, czy jest to oznaka zbliżającego się wzrostu konsumpcji, czy może efekt przygotowań do zaciągania „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” – zbierania środków na wkład własny, który ma wynosić maksymalnie 200 tys. zł. Na razie banki rozpatrują wnioski, program ruszył 1 lipca, zatem więcej będzie można zobaczyć w danych o podaży pieniądza za obecny miesiąc. Popyt na szybką gotówką może się również wiązać z zakupami właśnie za gotówke nieruchomości, a boom na takie zakupy można obecnie obserwować.Na razie sytuacja wygląda następująco: w czerwcu depozyty bieżące wzrosły o niemal 5,4 mld zł, podczas gdy terminowe zaledwie o nieco ponad 2,8 mld zł. Od początku roku depozytów bieżących przybyło ponad 9,6 mld zł, a terminowych – już prawie 48,5 mld zł. Na osłabienie zainteresowania lokatami terminowymi może mieć wpływ spadek ich oprocentowania. Dotyczy to zwłaszcza depozytów średnio- i długoterminowych, bowiem banki stawiają na obniżki stóp NBP.