PPK tracą, ale i tak nie mają konkurencji

Inflacja i gwałtowne zawirowania na rynkach akcji i obligacji biją w wyniki PPK. I tak pozostają one jednak najzyskowniejszym produktem oszczędzania w Polsce.

Publikacja: 25.07.2022 21:00

PPK tracą, ale i tak nie mają konkurencji

Foto: Adobe Stock

Takie wnioski przynosi raport Instytutu Emerytalnego podsumowujący wyniki pracowniczych planów kapitałowych na koniec II kwartału 2022 r. „Parkiet” dotarł do raportu, którego autorem jest ekspert IE Grzegorz Chłopek.

62,5 proc.

Taki zwrot uzyskał przeciętnie w ciągu 10 kwartałów uczestnik Pracowniczych Planów Kapitałowych, który przystąpił do programu w grudniu 2019 r. Ma o 2635 zł więcej, niż sam wyłożył.

Na minusie, ale na plusie

Oszczędności gromadzone w PPK lokowane są w funduszach zdefiniowanej daty. To fundusze, które pieniądze uczestników tego programu inwestują głównie w akcje i obligacje. Poziom ryzyka inwestycji uzależniają przy tym od wieku uczestnika. W przypadku młodszych uczestników inwestują odważniej albo – mówiąc fachowo – agresywniej. Im uczestnik starszy, tym polityka inwestycyjna funduszu ostrożniejsza, bardziej zachowawcza. U młodszych przeważają akcje, u starszych obligacje. Każdy pracownik biorący udział w programie zostaje automatycznie przypisany do funduszu w zależności od swej daty urodzenia, a raczej przybliżonego momentu osiągnięcia 60 lat. Jeśli więc ktoś ma osiągnąć ów wiek w 2030 r., zostaje zapisany do FDZ 2030.

– Inflacja, która w Polsce znacząco urosła i na koniec czerwca wynosiła 15,5 proc., nadal mocno wpływa na rynki finansowe. Obligacje skarbowe spadły o 4,6 proc., zagraniczne akcje o 10 proc., a akcje notowane na warszawskim parkiecie aż o 17,5 proc. Tak gwałtowne zawirowania miały bardzo duży wpływ na stan kont uczestników PPK – żaden z analizowanych funduszy zdefiniowanej daty nie utrzymał realnej wartości wpłat – czytamy w raporcie IE.

9 mld zł

to wartość aktywów netto funduszy zdefiniowanej daty na koniec czerwca 2022 r. W porównaniu z wcześniejszym miesiącem wzrosła o 86,73 mln zł.

Jego autor zwraca jednak uwagę, że system PPK jest jednak tak skonstruowany, że spadki musiałyby być naprawdę potężne, by oszczędzający ponieśli straty. Taką poduszkę bezpieczeństwa tworzą bowiem dopłaty od pracodawcy oraz z Funduszu Pracy. W efekcie przeciętnie uczestnik PPK, który przystąpił do programu w grudniu 2019 r., w ciągu dziesięciu kwartałów uzyskał zwrot 65,2 proc. [-21,1 pkt proc. w drugim kwartale 2022 r.] albo inaczej na jego koncie jest o 2635 zł więcej, niż sam wyłożył z własnej kieszeni, czyli 4044 zł. Nawet osoba, która po roku oszczędzania w PPK zdecydowałaby się na zwrot wszystkich środków, miałaby od razu w kieszeni po opłaceniu podatków o 28,9 proc. [-13,1 pkt proc.] więcej pieniędzy (o 1170 zł), niż sama wyłożyła, oraz dodatkowo jej konto podstawowe w FUS urosłoby o 769 zł (zwiększając przyszłą emeryturę). To wyliczenia dla osoby zarabiającej przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw.

Raport pokazuje, że na skutek spadków cen obligacji i akcji, wartości kont uczestników w aż 140 na 152 analizowanych FZD są niższe od wartości wszystkich wpłat, a żaden FZD nie pokonał inflacji.

Patrząc jednak oczami pracownika, jego całkowity zysk jest dodatni. Różni się on jednak dla uczestników poszczególnych FZD. Dla FZD 2025 wynosi przeciętnie 61 proc. i rośnie do 67 proc. dla funduszy 2045–2060 w porównaniu z całkowitym kosztem ponoszonym przez pracownika.

Budujące wnioski

– PPK pozostaje niezaprzeczalnie najzyskowniejszym produktem oszczędzania w Polsce – ocenia autor raportu. – Gdyby uczestnik PPK chciał samodzielnie inwestować te same środki w sposób analogiczny jak w PPK, na jego koncie byłaby strata w wysokości 189 zł, czyli 4,7 proc. własnych wpłat – dodaje.

Jego zdaniem w całej tej sytuacji sprawdza się najstarsza prawda o oszczędzaniu, która mówi, że największym zagrożeniem dla inwestorów była, jest i będzie wysoka inflacja. Spadki są bowiem dobrym momentem do kupowania tanich aktywów, a inflacja trwale redukuje wartość portfela.

Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, zwraca uwagę, że PPK jest formą oszczędzania zorientowanego na długi okres. – Przejściowo gorsze wyniki oznaczają więc możliwość nabycia większej liczby jednostek uczestnictwa. Dla oszczędzających najważniejsza będzie wycena na koniec kariery zawodowej – mówi szef IE.

W jego ocenie PPK nie są jednak wolne od błędów, a zmiany wymaga polityka inwestycyjna oraz możliwości wcześniejszego wypłacenia środków. Najważniejszym wyzwaniem jest natomiast wzrost partycypacji, szczególnie wśród osób mniej zarabiających. Obecnie PPK jest produktem luksusowym dla pracowników dużych firm, w administracji publicznej i małych firmach rozwiązanie to nie znalazło uznania – mówi Kolek.

Oszczędzanie
Wiemy, jak pożyczać i oszczędzać. Znacznie gorzej z inwestowaniem
Oszczędzanie
Czy lokata długoterminowa się opłaca?
Oszczędzanie
Coraz więcej Polaków korzysta tylko z bankowości mobilnej
Oszczędzanie
Trója z minusem za wiedzę finansową i strach przed inwestycjami na giełdzie
Oszczędzanie
Trója z minusem za wiedzę finansową
Oszczędzanie
W ciężkich czasach oszczędza się najczęściej na czarną godzinę