Z danych zebranych przez Expandera wynika, że w trzech bankach zdalnie otwarte konto zamkniemy jedynie w placówce lub z pomocą notariusza.

Wyobraźmy teraz sobie klienta, który konto otworzył bez wizyty w oddziale. Wszystkie dane podał przez internet, a później swoją tożsamość potwierdził przelewem ze starego konta lub podczas wizyty kuriera. Później wszystkie operacje wykonywał przez bankowość elektroniczną lub w telefonie za pomocą aplikacji mobilnej. W niektórych bankach może zamknąć konto po zalogowaniu się do bankowości elektronicznej. Należą do nich: Alior Bank, BGŻ Optima, Getin Bank, ING Bank Śląski, mBank, Bank Millennium, Orange Finanse, Raiffeisen Polbank oraz T-Mobile Usługi Bankowe.

Ale są też banki, w których zamknięcie konta jest bardziej skomplikowane.

Jeśli chcemy zamknąć konto, a nie mamy czasu na wizytę w oddziale, standardowo możemy po prostu wysłać do banku wypowiedzenie umowy listownie. Jeśli podpis złożony na takim dokumencie jest zgodny z wzorem podpisu, jaki posiada bank, to konto zostanie zamknięte. Tak można załatwić sprawę w BGŻ BNP Paribas, Banku Pekao, Banku Pocztowym, BOŚ, Credit Agricole, Deutsche Banku, Inteligo, PKO BP oraz Plus Banku.

To rozwiązanie nie zadziała jednak, jeśli konto zostało otwarte za pomocą przelewu weryfikacyjnego i klient nigdy nie był w placówce. W takiej sytuacji bank nie ma bowiem wzoru podpisu, a więc otrzymane wypowiedzenie nie będzie mogło zostać zweryfikowane. Z taką sytuacją mamy do czynienia w trzech bankach: BZ WBK, Eurobanku i Idea Banku. Jest tylko jedno rozwiązanie, które pozwoli uniknąć wizyty w placówce, ale równie niewygodne. Można się udać do notariusza i pokazać mu dowód osobisty, a on potwierdzi na dokumencie, że podpis złożony na wypowiedzeniu rzeczywiście należy do osoby, której dane się na nim znajdują. Taniej i łatwiej jest jednak odwiedzić oddział, w którym dowód osobisty pokażemy pracownikowi banku. Oczywiście, jeśli konto zostało otwarte w oddziale lub przez kuriera, można je zamknąć zarówno w placówce, jak i listownie.