Lepiej nie stracić, niż zarobić

Silna awersja do ryzyka sprawia, że nawet wśród osób najbardziej zamożnych najwyżej co dziesiąta jest skłonna inwestować swoje oszczędności, akceptując ewentualną stratę.

Publikacja: 04.01.2018 04:02

Polacy korzystają przede wszystkim z takich narzędzi finansowych, które uważają za bezpieczne. To, czy dany instrument jest opłacalny, jest drugorzędne.

Aż 68 proc. respondentów uważa, że oszczędzanie, rozumiane jako odkładanie części swoich pieniędzy w banku na koncie lub lokacie, nie jest obecnie opłacalne. Narzędzia inwestycyjne, bez względu na poziom ryzyka, są niepopularne. 7 proc. badanych nie jest w ogóle zainteresowanych produktami inwestycyjnymi i nic nie jest w stanie przekonać ich do przeznaczenia na nie części oszczędności. Znaleźć ich można w każdej grupie dochodowej.

Brak wiedzy

Niezależnie od wysokości bieżących dochodów do zapewnienia sobie poczucia finansowego bezpieczeństwa potrzebujemy dużych kwot. Średnia wartość minimalnej poduszki finansowej wskazywana przez badanych to aż 69 tys. zł – wynika z badania BGŻOptima.

Skoro nade wszystko oszczędności mają służyć bezpieczeństwu, nie można się dziwić, że Polacy mają bardzo wysoką awersję do inwestycji z powodu wiążącego się z nimi – w ich przekonaniu – ryzyka. Sytuacji nie poprawia świadomość, że na temat inwestowania wiemy niewiele.

Aż 83 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że aby inwestować, trzeba się na tym znać. W konsekwencji główną barierą wskazywaną przez osoby, które nie inwestują, jest właśnie niewystarczająca wiedza i umiejętności (52 proc.). Mają one zdecydowanie większe znaczenie niż dostępność wystarczającej sumy pieniędzy na taki cel (39 proc.) czy brak dostępu do osoby, która mogłaby doradzić, jak inwestować (22 proc. wskazań).

Co ciekawe, pojęcia „oszczędzanie" i „inwestowanie" kojarzone są dość swobodnie z różnymi instrumentami finansowymi. Każdą aktywność związaną z regularnym wpłacaniem pieniędzy – niezależnie od miejsca, gdzie one trafiają – większość badanych utożsamia z oszczędzaniem. W tej kategorii umieszczamy np. odkładanie na IKE i IKZE. Oszczędzaniem jest też korzystanie z produktów kojarzonych jako bezpieczne. Co trzeci badany w tej kategorii umieszcza zakup obligacji Skarbu Państwa, co piąty zakup walut. Ten ostatni jako sposób zabezpieczenia kapitału.

Awersja do ryzyka

Aż 81 proc. badanych deklaruje, że mając do wyboru wysoki zysk lub gwarancję kapitału, wybierze to drugie. Chociaż blisko połowa oszczędzających zgadza się ze stwierdzeniem, że dziś można zarobić tylko na inwestycjach, to 87 proc. przyznaje, że najbardziej zależy im na bezpiecznym pomnażaniu oszczędności.

Z badania wynika jednoznacznie, że otwartość na inwestowanie na rynku kapitałowym nie jest uzależniona od poziomu zgromadzonego kapitału. Bez względu na wartość posiadanych oszczędności średnio co piąty badany (23 proc.) nie zainwestowałby na rynku finansowym żadnej części swoich oszczędności. Ponad połowa (54 proc.) deklaruje, że byłaby gotowa zainwestować maksymalnie 20 proc. odłożonej kwoty.

– Gdy Polacy myślą o skutecznym inwestowaniu i pomnażaniu oszczędności, biorą pod uwagę zwykle te rozwiązania, które ze względu na bardzo wysoki próg wejścia dla większości z nich są nieosiągalne. Jest to na przykład zakup nieruchomości na wynajem lub inwestycja w antyki czy złoto. Jednocześnie tracimy z oczu wiele rozwiązań oferowanych przez rynek finansowy, które są bezpieczne i skutecznie pomnażają oszczędności, a przy tym są dostępne i płynne – mówi Piotr Marciniak, dyrektor zarządzający BGŻOptima.

Jak pokazuje badanie, większość posiadaczy oszczędności nie widzi różnicy między poszczególnymi typami funduszy inwestycyjnych, jeśli chodzi o poziom potencjalnego ryzyka.

Tymczasem, jak pokazują dane historyczne za ostatnie pięć lat, ich wyniki się różnią. Fundusze pieniężne przyniosły w tym okresie ponad 13 proc. zysku, tymczasem fundusze zrównoważone blisko 18 proc. W tym czasie inwestycja w nieruchomości w Warszawie wypracowała około 8 proc. zwrotu, a wartość pieniędzy zainwestowanych w złoto spadła o jedną czwartą.

Większość badanych ocenia, że realne oprocentowanie depozytów wynosi obecnie pomiędzy 1 a 3 proc. Jednocześnie 37 proc. za atrakcyjne uznałoby oprocentowanie od 3,1 do 5 proc. Co czwarty chętnie widziałby zysk powyżej 6 proc.

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Oszczędzanie
Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę