Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie jest zaskoczeniem to, jakie były najbardziej rozpowszechnione aktywa finansowe. To depozyty bankowe, które posiadało 84,9 proc. gospodarstw. Ponad połowa (57 proc.) gromadzi oszczędności w celu zabezpieczenia rodziny oraz osób pozostających na utrzymaniu na wypadek niekorzystnych zdarzeń losowych (polisy ubezpieczeniowe na życie) lub też w celu finansowania potrzeb życiowych na emeryturze (głównie IKE i IKZE). Ale depozyty stanowiły aż 74,1 proc. całkowitej wartości aktywów finansowych.
W badaniu NBP nie wprowadzono rozróżnienia na lokaty terminowe i depozyty bieżące. Tymczasem z danych banku centralnego wynika, że w 2017 roku nastąpił spadek wartości tych pierwszych na korzyść środków trzymanych na nieoprocentowanych rachunkach bieżących oraz na kontach oszczędnościowych. Nie sposób wykluczyć, że kolejne badanie pokaże spadek średniej wartości depozytów ogółem (w 2016 r. mediana wynosiła 12 tys. zł) na korzyść innych inwestycji. Wprawdzie w porównaniu z badaniem dotyczącym roku 2014 odsetek gospodarstw domowych posiadających depozyty wzrósł o 2,1 pkt proc., ale można to wiązać z rosnącym odsetkiem Polaków posiadających konta w bankach, a niekoniecznie ze wzrostem liczby posiadaczy lokat terminowych. Wciąż natomiast odsetek polskich gospodarstw domowych posiadających depozyty jest niższy niż w krajach strefy euro, gdzie wynosi 96,9 proc. Rekordowy poziom – 100 proc. – osiągnęła Finlandia, bliskie temu wynikowi są Austria, Francja i Estonia. Najmniejszy odsetek posiadaczy depozytów – 73,9 proc. – ma Grecja.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dobra wiadomość dla deponentów: juz w lipcu inflacja powinna spaść poniżej 3 proc. Złe wiadomości są dwie: Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe, a to przyspieszy proces obniżania oprocentowania depozytów przez banki.
Choć na co dzień wielu z nas korzysta już niemal wyłącznie z kart płatniczych i aplikacji mobilnych, wakacje rządzą się swoimi prawami. Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Opinia24 na zlecenie firmy Tavex wynika, że aż 38 proc. Polaków dostosowuje sposób płatności do kraju, w którym wypoczywa – i to bardzo rozsądna strategia. Dlaczego?
W kwietniu Polacy uznali, że utrzymywanie pieniędzy na lokatach – poza promocyjnymi – jest już na tyle mało opłacalne, że trzeba przejść na depozyty bieżące. Na te ostatnie trafiło w kwietniu aż 17 mld zł, podczas gdy depozyty terminowe zmniejszyły się o 125 mln zł. Wpływ na to mogły mieć święta wielkanocne i zbliżający się długi majowy weekend.
Najlepsze promocyjne oprocentowania polskich kont oszczędnościowych przekraczają 7 proc. Niestety, najczęściej przez trzy miesiące. Amerykańskie konta oszczędnościowe i rachunki na rynku pieniężnym (MMA) dają często 4 proc. i więcej. Przez cały rok.
Udział płatności cyfrowych w liczbie płatności detalicznych w Polsce w 2005 r. wynosił zaledwie 2 proc. – wynika z danych Fundacji Polska Bezgotówkowa. Jednak już w 2016 r. była w ten sposób realizowana co trzecia transakcja. W 2020 r. ponad połowę (54 proc.) płatności detalicznych stanowiły te bezgotówkowe, a w 2024 r. było to już 69 proc. wszystkich transakcji.
Ceny konsumenckie wzrosły w maju o 4 proc., mniej niż początkowo przewidywano. To zaczyna skłaniać do zakupów i ograniczać zainteresowanie lokatami terminowymi. Tym bardziej że oprocentowanie spada, a usługi bankowe drożeją.