Według raportu NBP pod koniec 2017 r. korzystanie z konta i dołączonej do niego karty nieco staniało i kosztowało średnio 9,57 zł miesięcznie, co daje niecałe 115 zł rocznie. Część opłat poszła jednak w górę. Raport pokazuje również, że banki w 2017 r. dużo więcej zarobiły na odsetkach.
Nie najlepszą informacją przed zbliżającymi się wakacjami jest natomiast wzrost prowizji za wypłaty z zagranicznych bankomatów. Na szczęście podwyżka nie jest zbyt duża. Pod koniec czerwca 2017 r. było to 8,09 zł, a w grudniu 2017 r. 8,40 zł. Trzeba jednak dodać, że w przypadku wypłaty większej kwoty prowizja jest naliczana procentowo. Stawka ta wzrosła z 2,77 do 2,83 proc.
Z raportu NBP wynika również, że w ubiegłym roku istotnie – aż o 4,6 mld zł – wzrosły zyski banków z tytułu odsetek. I to pomimo braku spektakularnego wzrostu oprocentowania kredytów czy spadku oprocentowania lokat. Wzrosła natomiast liczba nowych kredytów, dzięki czemu banki otrzymywały więcej odsetek. Jednocześnie malała wartość lokat terminowych, a zwiększały się środki na nieoprocentowanych rachunkach. – To dla banków idealna sytuacja. Bank zarabia bowiem m.in. na różnicy w oprocentowaniu kredytów i lokat – podkreśla Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. W uproszczeniu można powiedzieć, że jeśli do banku trafia jakaś kwota na lokatę z oprocentowaniem 2 proc., a bank z tych pieniędzy udzieli kredytu z oprocentowaniem 8 proc., to zarobi na tym 6 pkt proc. Gdy pieniądze zamiast na lokatę trafiają na nieoprocentowane konto, to całe 8 proc. staje się zyskiem banku.
