przygotowanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych we współpracy z BIG InfoMonitor, Ikano Bankiem i Ultimo.
Wprawdzie poziom akceptacji normy zobowiązującej do zwracania długów jest nieco wyższy niż przed rokiem, gdy około 90 proc. Polaków deklarowało, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym, jednak w 2016 r. podobną opinię wyrażało 97 proc. społeczeństwa. Wzrasta przyzwolenie na pracę na czarno, aby uniknąć ściągania długów z pensji. W badaniu z 2019 r. taki pogląd wyrażało prawie 58 proc. Polaków, podczas gdy obecnie ponad 63 proc. respondentów jest skłonnych usprawiedliwić takie postępowanie. Około 55 proc. badanych wyraża też akceptację dla przepisywania majątku na rodzinę, aby uciec przed wierzycielem. O 8 pkt proc. zwiększyło się także przyzwolenie na częstą zmianę rachunków bankowych, żeby uniknąć zajęcia środków przez komornika. Obecnie usprawiedliwić takie zachowanie jest skłonnych ponad 53 proc. uczestników badania, a w 2019 r. odsetek ten wynosił niecałe 46 proc.
Z raportu wynika też, że jesteśmy skłonni do coraz bardziej ryzykownych i nieetycznych zachowań przy zaciąganiu zobowiązań finansowych. W 2019 r. mniej niż połowa (48 proc.) badanych była gotowa szukać usprawiedliwienia dla zatajania informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu. W czasie pandemii w 2020 r. odsetek ten wzrósł do 53 proc., a w tegorocznej edycji badania wynosi już ponad 54 proc.