Ze względu na dość ubogi kalendarz ekonomiczny w tym tygodniu uwaga krajowych inwestorów skupi się na jutrzejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, a potem na konferencji prezesa Glapińskiego w czwartek. Póki co rynek jest podzielony co do szans cięcia już w tym tygodniu.

W 2025 r. główna stopa procentowa spadła już o 100 pkt. baz. Mimo to członkowie RPP stronią od nazywania tych działań cyklem luzowania polityki pieniężnej. W ich opinii jest to raczej dostosowanie. Do tej pory zmiana parametrów polityki monetarnej odbywała się w cyklach co dwa miesiące. Stąd część ekonomistów i inwestorów jest zdania, że po wrześniowym cięciu RPP powinna wstrzymać się z kolejną obniżką w październiku. Wrześniowy odczyt inflacji na poziomie 2,9 proc., słabszy od oczekiwań sierpniowy wzrost płac oraz wydłużenie mrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca roku mogą być argumentem dla części członków Rady do rozważenia zmiany parametrów polityki pieniężnej już w tym tygodniu. Z kolei w listopadzie Rada Polityki Pieniężnej zapozna się z najnowszą projekcją inflacji i PKB. Może to być dodatkowy czynnik dla niektórych członków Rady za wstrzymaniem się z cięciem w październiku.

Oczekiwania analityków ankietowanych przez Bloomberga wskazują, że w bieżącym kwartale stopy spadną o 25 pkt. baz. do 4,5 proc. Z kolei inwestorzy są nieco bardziej gołębio nastawieni. Kontrakty terminowe wyceniają obniżkę o 38 pkt. baz. do końca roku.

Od początku roku rentowności krajowych obligacji skarbowych zachowują się lepiej niż papiery w strefie euro czy regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dochodowości dwulatek spadły o 83 pkt. baz., podążając za zmianami w polityce monetarnej. Rentowności obligacji pięcioletnich są obecnie o 61 pkt. baz. niżej niż na koniec 2024 r. Są to najlepiej zachowujące się w tym roku papiery w Europie. Obecnie są one kwotowane blisko 4,9 proc. Z kolei w segmencie papierów dziesięcioletnich polski dług także należy do najlepiej zachowujących się w tym roku w Europie. Spadek rentowności od początku roku przekroczył 37 pkt. baz. Słabsze umocnienie polskich obligacji o dłuższym okresie do wykupu wynika z luźnej polityki fiskalnej. Brak istotnej konsolidacji finansów publicznych, rosnące potrzeby pożyczkowe oraz ryzyko nierównowagi wewnętrznej ciążą papierom z długiego końca krzywej rentowności. Spread względem analogicznych obligacji Niemiec utrzymuje się w okolicy 275 pkt. baz. Z kolei asset swap spread w Polsce w ostatnich tygodniach się zawęził z 103 do 94 pkt. baz.