ECM: Złoty w ofensywie?

W świetle postawionych prognoz makro, jak i samej wielkości dziury budżetowej trudno być pesymistą. Komentarze analityków były również ciepłe, a reakcja rynku zupełnie neutralna.

Publikacja: 24.06.2009 11:25

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Niepokoje i obawy inwestorów związane z poniedziałkową silną przeceną na rynku akcji oraz surowców w zasadzie odeszły już w niepamięć. I choć obwieszczanie końca korekty jest zdecydowanie przedwczesne, to neutralne zamknięcie indeksów za Oceanem i blisko jednoprocentowe wzrosty w Azji hamują wcześniejsze zapędy niedźwiedzi. Próba zatrzymania spadków i chęć powrotu do wzrostów widać również na surowcach, gdzie ropa po odnotowaniu dołka na poziomie poniżej 66 USD, obecnie oscyluje powyżej 68 USD. Na uwagę zasługuje rynek eurodolara, gdzie pomimo blisko 3-figurowych wzrostach w dniu wczorajszym, fakt ten zupełnie nie przeszkadza w dalszym generowaniu nowych szczytów. Swoje publiczne wystąpienie odbył wczoraj Barack Obama, który opowiedział się za wstrzymaniem wdrażania kolejnych pakietów pomocowych, przynajmniej do momentu kiedy będzie można ocenić owoce pierwszego programu „stimilus package”. Bez rozczarowań i wielkich emocji obeszła się wczorajsza aukcja dwuletnich bondów, gdzie popyt zawiódł. Przed nami publikacje z USA dotyczące zamówienia na dobra trwałego użytku (maj prognoza -0,5% m/m) oraz sprzedaż nowych domów (maj prognoza 360 tysięcy). Niemniej powyższe publikacje pozostaną w cieniu decyzji FED w sprawie stóp procentowych, gdzie poza spodziewanym utrzymaniem kosztu pieniądza na dotychczasowym poziomie, inwestorzy będą wsłuchiwać się w komunikat po posiedzeniu.

O godzinie 08.13 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4080 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] wczorajsze wyjście kursu powyżej figury 1,3900 zapoczątkowało silną falę wyprzedaży dolara. Nocne maksimum wygenerowane zostało na poziomie 1,4107 i bez wątpienia jest technicznym sygnałem powrotu na rynek długich pozycji. Statystycznie dolar względem euro stracił 250 punktów! Próba odreagowania tak silnej wyprzedaży dolara półki co zakończyła się na poziomie 1,4062, co stanowić może zapowiedź kontynuacji wczorajszego kierunku. Najbliższe wsparcie i jednocześnie sygnalna powrotu do niższych cen zlokalizowana jest na linii 1,4060 – 1,4040. Lokalny opór zakreślony został poprzez zasięg wczorajszych wzrostów, natomiast pierwsza wyraźna bariera dla zwolenników silniejszego euro umiejscowiona jest w rejonie 1,4180 – 1,4200.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Po tsunami, jakie przelało się w poniedziałek przez warszawską giełdę, wtorek charakteryzował się stabilizacją nastrojów. Główny indeks WIG20 zamknął się bowiem symbolicznie pod kreską, przy obrotach podliczonych na niespełna 1,3 miliarda złotych. Wczoraj Minister Finansów zaprezentował założenia do lipcowej nowelizacji budżetu, w którym to deficyt ma wzrosnąć do 27 miliardów. W świetle postawionych prognoz makro, jak i samej wielkości dziury budżetowej trudno być pesymistą. Komentarze analityków były również ciepłe, a reakcja rynku zupełnie neutralna. Dzisiaj zbiera się RPP, która podejmie decyzje w sprawie stóp procentowych. Rynek szacuje redukcję kosztu pieniądza na 25 punktów bazowych.

O godzinie 08.30 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,5400, a za dolara 3,2155 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] największe zmiany zachodzą na rynku pary USD/PLN, gdzie po wczorajszej skutecznej obronie figury 3,3000 notowania wycofują się. Głównym powodem takich zmian tradycyjnie jak zwykle jest silna korelacja z rynkiem eurodolara – ostatnia silna fala deprecjacji waluty amerykańskiej. Najbliższa linia wsparcia, która może okazać się dobrym miejscem do odnawiania długich pozycji zlokalizowana jest na wysokości 3,2000 – 3,2080. (Warunkiem odreagowania z tego miejsca charakterystycznego jest utrzymanie się eurodolara poniżej figury 1,4180.) Poranny obraz techniczny wskazuje na możliwość czasowego naruszenia tego miejsca charakterystycznego. Znacznie spokojniej jest na rynku pary EUR/PLN, gdzie notowania cały czas pozostają w konsolidacji w przestrzeni 4,5350 – 4,5550. Na przykładzie tej pary (mając na względzie też obraz na CHF/PLN) widać, że złoty nadal pozostaje słaby. Najbliższe godziny, biorąc pod uwagę układ wskaźników technicznych mogą przynieść poprawę sytuacji. Lokalne wsparcie, które testowane może być jeszcze w pierwszej części handlu znajduje się w pobliżu figury 4,5100 – 4,5000. Strefa silnego oporu to w dalszym ciągu 4,5580 – 4,5740.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?