ECM: Komentarz walutowy

Publikacja: 10.09.2009 10:53

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Brak chętnych do sprzedaży akcji w USA owocuje kontynuacją zwyżek tamtejszych indeksów, która w przypadku najważniejszych z nich (Nasdaq, Dow Jones, S&P500) wyniosła blisko 1%. Budujące w tych wzrostach są nowe lokalne (tegoroczne) maksima szerokiego indeksu S&P500, który zamknął się wczoraj na poziomie 1033 pkt. Klasycznemu wzrostowi apatytu na ryzyko towarzyszy również deprecjacja amerykańskiej waluty, która w stosunku do euro odnotowuje tegoroczne apogeum swojej słabości (1,46). Równie byczo, choć już nieco nacechowane nieśmiałą obecnością w ostatnich godzinach obozu niedźwiedzi jest na rynku złota, które po uprzednim przebiciu poziomu 1000 pkt obecnie oscylują kilka dolarów pod tą barierą. Wczoraj w godzinach wieczornych polskiego czasu światło dzienne ujrzała Beige Book z USA, której zawartość w zasadzie nie pokazała niczego, czego byśmy nie wiedzieli wcześniej. Nie jest nowością bowiem stwierdzenie, że okres wakacyjny w większości amerykańskich stanów charakteryzował się stabilizacją, a na trwałe ożywienie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. O godzinie 08.25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4583 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] jeśli chodzi o sentyment do waluty amerykańskiej do z pewnością nie uległ zmianie – notowania po wczorajszej kolejnej fali deprecjacji zaklinowały się ponownie w obszarze ostatnich górek: 1,4580 – 1,4610. Z technicznego punktu widzenia doszło jednak do testu okolic figury 1,4600, która określić można mianem lokalnego oporu. Biorąc pod uwagę charakterystykę dotychczasowej zmienności, dynamikę podobnych ruchów wzrostowych w przeszłości oraz silnie wykupiony obraz tej pary przyjąć można, że dzisiejsza sesja może być pierwszą odznaczającą się próbą silniejszego odreagowania. Sygnałem technicznym takiego scenariusza byłby spadek cen poniżej linii 1,4530 – 1,4520.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Wczorajsza sesja pokazuje i potwierdza, która strona krótkoterminowo „rozdaje karty na rynku”. Płaska, kilkudniowa korekta w połączeniu z ostatnimi skromnymi wzrostami karze zakładać, że rynek w perspektywie kliku najbliższych dni preferuje posiadaczy akcji. Zważywszy na całkiem niezłe zachowanie giełd oraz wysokie poziomy eurodolara, niepokoić nieco mogą kursy par złotowych. Szczególnym outsiderem w kontekście dyskontowania dobrych informacji z zewnątrz pozostaje rynek EUR/PLN. Para ta bowiem po nieudanym teście obszaru cenowego 4,07 – 4,06 powraca w kierunku wyższych poziomów, dzięki czemu na kilkanaście minut po godz. 9.00 za 1 euro trzeba zapłacić 4,14.

O godzinie 08.32 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1220, a za dolara 2,8280 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] nie uległa większym zmianom. Jeśli jednak przyjrzymy się dokładniej to zauważymy, że spokój na parach z udziałem polskiej waluty był i jest pozorny. Na rynku pary USD/PLN nie doszło do pogłębienia wczorajszych minimów: 2,8200 – 2,8100 pomimo bardzo wyraźnej przeceny amerykańskiej waluty na rynku światowym. Pojawiły się zatem sygnały świadczące, że pomimo braku wahań cen złoty jest relatywnie słabszy. Sytuacja techniczna na rynku eurodolara w zestawieniu z sytuacją pary USD/PLN pozwala założyć, że w przypadku tej ostatniej ostatniej najbliższe godziny przynieść mogą kolejną próbę odreagowania. Najbliższy opór to rejon 2,8400 – 2,8450. Wsparcie to tradycyjnie już 2,8100 – 2,8000. Na rynku pary EUR/PLN powrót byków – zwolenników słabszego złotego był wyraźniejszy – ceny klinując się w pobliżu figury 4,1200 utrzymały zasięg wczorajszego wzrostu. Technicznie zatem widać możliwość dalszej wspinaczki cen. Silne wsparcie umiejscowione jest na wysokości 4,0800 – 4,0700. Możliwość wygenerowania nowej górki wydaje się zatem realna, jej odchylenie natomiast od wczorajszych szczytów może być jednak ograniczone.

Okiem eksperta
Wszystkie oczy na Radę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Okiem eksperta
Złoto błyszczy